Wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie dla rządu Stanów Zjednoczonych nie był zaskoczeniem. Waszyngton liczył się z tym, że zwycięży ją ktoś z trójki kandydatów, dysponujących największym poparciem wyborców – Władimir Zełenski, Petro Poroszenko lub Julia Tymoszenko – oświadczył w jednym z programów ukraińskiej telewizji „1+1” John E. Herbst, w latach 2003-2006 ambasador USA na Ukrainie, obecnie dyrektor Euroazjatyckiego Centrum Rady Atlantyckiej USA im. Dinu Patriciu.
Według niego administracja amerykańska podchodzi pragmatycznie do sytuacji politycznej na Ukrainie.
– Waszyngton będzie współpracował z każdym prezydentem Ukrainy w odpieraniu kremlowskiej agresji i pomocy w procesie obecnych reform” – podsumował.
Opr. TB, www.facebook.com/pravonavladu
fot. www.youtube.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!