Nie pomogły protesty i apele prezydenta Micheila Saakaszwilego. Rada miejska Gori i rząd Bidziny Iwaniszwilego przesądzili o przywróceniu w mieście pomnika Stalina.
Po ubiegłorocznym zwycięstwie wyborczym koalicji Gruzińskie Marzenie pomniki Stalina wróciły na dawne miejsca w kilku regionach Gruzji. O tym, że stanie się tak prawdopodobnie również w Gori, pisaliśmy w grudniu ub. roku, kiedy lokalne władze zarezerwowały środki w miejskim budżecie na odbudowę monumentu komunistycznego zbrodniarza. Co ciekawe, zrobiły to w reakcji na petycję podpisaną przez 3 tys. osób w liczącym około 50 tys. mieszkańców mieście.
O zablokowanie decyzji apelował do rządzącej koalicji Gruzińskie Marzenie prezydent Micheil Saakaszwili, argumentując, że przywracanie pomników Stalina jest aktem barbarzyńskim i antygruzińskim. Apele Saakaszwilego nie odniosły skutku i pomnik znów stanie w Gori. Decyzją ministra kultury w rządzie Bidziny Iwaniszwilego znajdzie się na dziedzińcu poświęconego Stalinowi muzeum.
Sześciometrowy monument na cześć Stalina stał do 24 czerwca 2010 roku przed ratuszem na centralnym placu Gori. Był symbolem sowieckiej władzy w Gruzji. Po śmierci Stalina były podejmowane próby rozebrania pomnika, m.in. w 1953 i 1988, ale skończyły się niepowodzeniem. 24 czerwca 2010 roku decyzją ówczesnych gruzińskich władz został zdemontowany, a na jego miejsce miał stanąć memoriał upamiętniający ofiary komunizmu i Gruzinów, którzy stracili życie w wojnie rosyjsko-gruzińskiej 2008 roku.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!