Władze przygranicznego Brześcia pozazdrościły Grodzieńszczyźnie sukcesu osiągniętego za sprawą utworzenia strefy bezwizowej w grodzie nad Niemnem i okolicach Kanału Augustowskiego. Teraz i one zabiegają, by do strefy bezwizowej obejmującej obecnie fragment białoruskiej części Puszczy Białowieskiej włączyć Brześć.
Ruch bezwizowy wprowadzony niedawno dla zagranicznych turystów w Puszczy Białowieskiej, może zostać rozszerzony na Brześć i okolice, – zapowiada przewodniczący Komitetu Wykonawczego Anatolij Lis.
„Turystyka, to jeden z priorytetów, z których wciąż nie korzystamy. A szkoda. Musimy nad kwestią popracować z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, żeby bezwizowy ruch graniczny, z którego korzystają cudzoziemcy w Puszczy Białowieskiej, rozszerzył się na miasto Brześć. Wówczas przepływ turystów znacznie wzrośnie. Kanał Augustowski i Grodno można było jakoś połączyć w strefę bezwizową, a my nie możemy? Ot przepisy… Musimy zastanowić się, co trzeba zrobić jeszcze w Puszczy Białowieskiej chcąc, aby jego stolica również znalazła się w strefie bezwizowej.
Temat turystyki podjął obecny na spotkaniu kierownictwa regionu doradca prezydenta i główny inspektor ds. obwodu brzeskiego Wasil Hierasimow, który potwierdził, że z tą nie jest najlepiej – a biorąc pod uwagę ogromny potencjał branży turystycznej w regionie, w tym sektorze gospodarki nastąpił znaczny spadek.
„Wydaje mi się, że niektóre obwody zaczęły już przeganiać Brześć, który do niedawna był jednym z liderów w tym kierunku” – powiedział Wasilij Gerasimow.
Ale zastępca przewodniczącego komitetu wykonawczego Oleg Weliczko bronił się, sugerując nawet, że za słabe wskaźniki w turystyce są wynikiem zaniedbań konkretnych osób.
„Tempo wzrostu usług turystycznych w okresie styczeń-listopad 2016 roku w porównaniu do analogicznego okresu 2015 roku rzeczywiście wyniosło 98,4 proc., ale liczba turystów zagranicznych odwiedzających obwód brzeski w ciągu ostatniego roku wzrosła o 11 proc., – powiedział Weliczko. – W związku z tym, zanim wprowadzimy ruch bezwizowy, – zaproponował wicegubernator, – wnoszę o rozważenie odpowiedzialności osób kierujących tym tematem w regionie…
Nieznane dotąd zdjęcia Brześcia sprzed 100 lat (foto)
Brześć: mniej znane oblicze miasta
Kresy24.pl
8 komentarzy
EUstachy
27 stycznia 2017 o 14:16Byłoby super. Mieszkam na Lubelszczyźnie i bardzo chętnie bym się wybrał zobaczyć Białoruś, tak na weekend bez brania urlopu.
michal
27 stycznia 2017 o 18:17Czekam tylko na wiosnę i z Warszawy do Grodna na pewno przyjadę (na początek – też weekendowo). Brześć również byłoby miło kolejnym razem odwiedzić.
gegroza
27 stycznia 2017 o 20:46Warto pojechać żeby stwierdzić że nie warto tam jeździć. Tak samo jak do Kaliningradu. Raz na jakiś czas jeździłem żeby sobie przypomnieć ze nie ma tam nic ciekawego.
Maxx77
28 stycznia 2017 o 19:13czy w Brześciu jest coś ciekawego do oglądania???? proszę o opinie.
MISZA
22 maja 2018 o 12:24ależ oczywiście – na głównym placu pomnik Lenina
gardinas
29 stycznia 2017 o 13:12Po raz kolejny”baćko”Łukaszenko zrobił wszystkich w konia.Podpisanie umowy o możliwości zwiedzenia Grodna umożliwia przekroczenie granicy obcokrajowcom na podstawie dokumentów oraz potwierdzenia świadczeń.Potwierdzenia te wystawiają białoruskie biura podróży.W/g moich informacii w ramach świadczeń musi być zapewniony nocleg i 2 wycieczki-to jest koszt 27-29euro,wiza białoruska na 5 dni kosztuje 25euro-bez komentarza.Po wielu latach wznowiono kursowanie pociągu z Warszawy i Krakowa do Grodna.Zgodnie z ustaleniami”kanału Augustowskiego”nie ma możliwości skorzystania z tej oferty nie ma możliwości przekroczenia tej granicy pociągiem-bez komentarza gardinas
st
17 lutego 2017 o 23:52To nie prawda co piszesz. Trzeba faktycznie kupić wołczer za 12 euro i mieć ubezpieczenie medyczne (może być polskie). To wszytko co potrzeba. No chyba że jedziesz samochodem więc zielona jest niezbędna wtedy, ale ona chyba jest za darmo.
MISZA
22 maja 2018 o 12:22koleś policz zanim zliczysz koszta pobytu – zabezpiecz i opłać awansem trzy dni – w hotelu –
wyżywienie, nocleg, ubezpieczenie, opłata „bez wizowa”, transport – nie licząc kilku godzinnych oczekiwań na odprawą graniczną (Brześć) ile można
załatwiać przez białoruskie biura turystyczne –
pytanie : a dlaczego TYLKO białoruskie ???