Przez brak konsekwentnej polityki wobec Mińska Bruksela umacnia dyktaturę – mówi opozycjonista Andriej Sannikau w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
„Bruksela nie opracowała aktywnej polityki wobec reżimu Łukaszenki i zaczęła żyć iluzją, że da się go zmienić. Tak powstał schemat na przemian zamrożenia i odwilży stosunków, który później był powtarzany wielokrotnie, gdy Łukaszenko przykręcał śrubę: w 2000 roku, w 2010 roku” – mówi Sannikau w rozmowie z Jędrzejem Bieleckim.
Kresy24.pl/rp.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!