Węgry zablokują program o wartości 6,5 mld euro mający na celu finansowanie pomocy wojskowej dla Ukrainy w ramach Europejskiego Funduszu Pokoju. Stanie się tak do czasu wznowienia przez Ukrainę dostaw rosyjskiej ropy na Węgry. Poinformował o tym w rozmowie z ATV Hírado minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó.
Zauważył, że układ stowarzyszeniowy między Unią Europejską a Ukrainą wyraźnie stanowi, że Ukraina nie może całkowicie lub częściowo przerwać tranzytu surowców energetycznych przez swoje terytorium do krajów UE. Szijjártó uważa, że Komisji Europejskiej trudno będzie wesprzeć Ukrainę w tej kwestii, ale Węgry nadal nie ograniczą się do jednej skargi kierowanej do UE.
„Dałem jasno do zrozumienia, że dopóki ta kwestia nie zostanie rozwiązana przez Ukrainę, wszyscy powinni zapomnieć o wypłacie 6,5 miliarda euro w ramach rekompensaty za dostawy broni z Europejskiego Programu Utrzymania Pokoju. Bo jak będzie wyglądać wypłata 6,5 miliarda euro, którą ułatwiamy, jeśli Ukraina zagraża naszemu bezpieczeństwu energetycznemu? Uważam, że sytuacja jest tutaj jasna i Komisja Europejska powinna rzeczywiście wywrzeć presję na Ukrainę, aby ponownie zezwoliła na dostawy ropy „Łukoila” przez Ukrainę” – powiedział węgierski dyplomata.
Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu Węgrzech zaprotestowały, bo Ukraina wstrzymała tranzyt rosyjskiej ropy z koncernu „Łukoil”. Wszystko ze względu na fakt, że firma ta jest objęta sankcjami na Ukrainie. Węgierski MSZ twierdzi, że działania Ukrainy naraziły kraj nad Balatonem na kryzys energetyczny.
Podobne skargi wyraził premier Słowacji Robert Fico. Jego kraj także w dalszym ciągu jest uzależniony od ropy naftowej pochodzącej z Rosji.
Później w Budapeszcie ogłosili, że wystąpią o arbitraż do UE, a jeśli to nie pomoże, pozwą Ukrainę.
Opr. TB, www.atv.hu
3 komentarzy
Krzysztof
23 lipca 2024 o 17:52orban i fico przyjaciele putina
Jagoda
23 lipca 2024 o 21:15Oni są po prostu do bólu pragmatyczni i dbający o własne interesy narodowe, a nie jak nasze warchoły i sprzedawczyki wpierw dbają o interes obcych, a Polaków mają w odbycie !!!
validator
24 lipca 2024 o 17:24Zapomniałaś dodać, że są dalekowzroczni. 😀 Osobiście uważam, że im się poprzestawiały priorytety. Węgrzy pamiętają o rozpadzie Austro-Węgier, ale dostają amnezji jeśli ktoś pyta o 1956.