We wsi Bujnowicze (powiat Lelczyce w południowej części Białorusi) saperzy wynieśli ze stogu siana 100-kilogramową bombę, poinformowała służba prasowa homelskiej milicji.
O bombie ukrytej w stogu siana na przydomowej działce poinformowała milicję jej właścicielka. Zeznała, że umieścił ją tam wiele lat temu zmarły mąż kobiety. Mężczyzna odpiłował statecznik i zakopał bombę w sianie grożąc, by nikomu nie zdradziła faktu ukrycia ładunku wybuchowego.
Nie wiadomo, gdzie nieboszczyk znalazł bombę, w jaki sposób zdołał ją przetransportować, a co najważniejsze, jak to możliwe, że urządzenie posiadające zapalnik nie wybuchło.
Saperzy przewieźli bombę na poligon gdzie została zdetonowana.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!