Armia ukraińska stworzyła nieprzeniknioną tarczę obronną
Przyczółek w Krynkach stał się jedną z największych pułapek dla rosyjskich sił zbrojnych od początku tej wojny – zauważa BILD.
Według eksperta wojskowego BILD Juliana Repke, obecnie około 300 ukraińskich żołnierzy utrzymuje zniszczoną wieś Krynki na lewym brzegu Dniepru. Powierzchnia przyczółka jest mniejsza niż 1 kilometr kwadratowy. Kreml wysyła tam coraz więcej kolumn pojazdów opancerzonych, nie zdając sobie sprawy, że wpadają one w pułapkę, gdyż Siły Zbrojne Ukrainy ostrzeliwują je z prawego brzegu.
„To, czego Rosjanie nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć, to to, że wpadają w jedną z najbardziej śmiercionośnych pułapek całej wojny. Armia ukraińska stworzyła wokół swoich dzielnych wojowników nieprzeniknioną tarczę obronną na południowym brzegu Dniepru. Przy pomocy dronów kamikadze, zachodniej artylerii precyzyjnej i broni elektronicznej od prawie trzech miesięcy odpierają każdą falę rosyjskich ataków” – pisze Roepke.
Według jego obliczeń podczas obrony Krynek zniszczono 153 jednostki pojazdów opancerzonych Sił Zbrojnych Rosji. Należą do nich 19 czołgów, 58 transporterów opancerzonych, 35 wojskowych ciężarówek, 12 MLRS i sześć dział samobieżnych. Ukraina zaś straciła 31 pojazdów opancerzonych, z czego 16 to systemy artyleryjskie.
ba za charter97.org/ bild.de
1 komentarz
Jagoda
12 stycznia 2024 o 09:28moSSkale to idioci !