Czego nam brakuje? Mamy wszystko. Białorusini jeszcze nigdy tak dobrze nie żyli, muszą to wreszcie zrozumieć, wojny u nas nie ma…” – mówił przed rokiem białoruski dyktator, usiłując wmówić narodowi, że tylko on jest gwarantem bezpieczeństwa i stabilności.
Tymczasem szwajcarski bank „Credit Suisse” opublikował wyniki swoich badań, dotyczących poziomu zamożności obywateli poszczególnych państw europejskich. Poziomem zamożności finansiści określili sumę wszystkich aktywów finansowych i niefinansowych po odjęciu zobowiązań kredytowych.
I co się okazało?
Niekwestionowanym liderem w ostatecznym rankingu była Szwajcaria, gdzie średni poziom dobrobytu jednego statystycznego obywatela szacowany jest na ponad pół miliona dolarów – a dokładnie 576 tysięcy. Dalej jest Islandia, Norwegia, Wielka Brytania, Szwecja, Luksemburg – tylko pięć z tych krajów przekroczyła 300 tysięcy dolarów w ekwiwalencie.
Potem jest finansowa przepaść, i na szarym końcu listy znalazły się z porównywalnymi wskaźnikami Białoruś i Ukraina. Białoruski dobrobyt wyprzedził nieco Ukrainę. Tyle tylko, że ta ostatnia od roku znajdują się de facto w stanie wojny, ma za sobą aneksję Krymu, a potem okupację Donbasu, o czym zapomina dyktator przechwalając się gdzie może, że jego kraj osiągnął stabilność.
Zamożność społeczeństwa Ukrainy wyrażona jest kwotą 1 437 dolarów, a spokojnej Białorusi – 1551. Mołdowa, która pod względem biedy, zajmuje trzecie miejsce w Europie, pod względem dobrobytu obywateli dwukrotnie prześciga Białoruś, mając 3 104 dolarów na osobę.
Kresy24.pl
3 komentarzy
LubieRZca
20 października 2015 o 09:47Gdzie źródło? Chętnie zobacyzł bym reszte miejsc na tej liście.
Ciekawy
20 października 2015 o 10:33Pytanie na śniadanie .
Polska jest bogatsza czy biedniejsza od Mołdawii , Białorusi czy Ukrainy ?
ZBY
21 października 2015 o 14:27Ten bzdurny raport ocenił zamożność wszystkich Białorusinów na $12 mld. Dla porównania Estonia – 37, Gruzja-59. Z drugiej strony kraje te nie zostały wybrane do szczegółowej analizy w podsumowaniu raportu.