Ministerstwo spraw zagranicznych Tadżykistanu wezwało amerykańskiego ambasadora w Duszanbe, Johna Pommersheima, by przekazać mu prostest wobec słów prezydenta USA Joe Bidena, jakie wypowiedział o Tadżykistanie.
Jak czytamy w komunikacie tadżyckiego MSZ, protest związany jest z oświadczeniem Bidena podczas jego wizyty w Pensylwanii w 20. rocznicę zamachów na USA 11 września. „Takie oświadczenia nie korespondują z duchem przyjacielskich relacji i partnerstwa. Republika Tadżykistanu jest zainteresowana w rozwoju korzystnych dla obu stron realcji ze Stanami Zjednocznymi Ameryki, w duchu obustronnego wsparcia i obustronnego szacunku” – napisano w komunikacie.
Podczas spotkania ze strażakami w Shanksville w Pensylwanii Biden odniósł się do krytyki chaotycznej ewakuacji USA z Afganistanu, gdy Afgańczycy uciekający przed talibami chwytali się odlatujących amerykańskich samolotów i doszło do wypadków śmiertelnych.
– Na przykład, gdybyśmy byli w Tadżykistanie i startowali C-13 powiedziawszy, że zamierzamy pozwolić każdemu zaangażowanemu w sympatyzowanie z nami, że może dostać się do samolotu, również mielibyśmy ludzi chwytających się za koła – powiedział Biden.
Słowa te odbiły się szerokim echem wśród tadżyckich użytkowników internetu. Najbardziej wyważone były głosy krytykujące Bidena za to, że nie wie, iż Afganistan i Tadżykistan bardzo się od siebie różnią i takie porównania są nie na miejscu.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. Adam Schultz, WhiteHouse.gov
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!