Zaledwie 14,4 proc. periodyków ukazujących się na Białorusi wychodzi w języku ojczystym. Książek w języku rosyjskim drukuje się 8 razy więcej niż „na białoruskiej mowie” – informuje Białoruski Komitet Statystyczny. Powód jest banalny – nie ma już białoruskojęzycznych czytelników, tłumaczy przewodniczący Związku Pisarzy Białoruskich Aleś Paszkiewicz.
„Liczby nie kłamią. To rezultat długofalowej polityki niszczenia białoruskiej książki narodowej” – powiedział w rozmowie z radiem Svaboda Paszkiewicz.
W 2013 roku na Białorusi wydano 11 441 tytułów książek i broszur o łącznym nakładzie ponad 31 milionów egzemplarzy, informuje Narodowy Komitet Statystyczny. W języku rosyjskim i innych językach ukazało się 9 443 publikacji, po białorusku zaledwie 1 153.
„To są jeszcze optymistyczne dane statystyczne, w rzeczywistości, jak pokazuje praktyka, książki w języku białoruskim – to najczęściej wydania o małym nakładzie. Jeśli przeanalizować łączny nakład wydawnictw po rosyjsku i białorusku, wygląda to jeszcze smutniej” – mówi szef związku pisarzy – Nawet największe i najbogatsze wydawnictwa białoruskie nie mogą przebić książki rosyjskiej”.
– W przestrzeni rosyjskojęzycznego rynku, książki wydawane są w olbrzymich nakładach, przez co uzyskuje się niski koszt wydania książki. Ta statystyka nie uwzględnia zasobów internetowych. O ile możliwe jest uzyskanie informacji na temat tego, ile książki drukowanej wwieziono do nas, to już dla elektronicznych książek pojęcie granicy, terytorium i przestrzeni nie istnieje. To góra lodowa, na którą każdego dnia wpada statek białoruskiej książki i rozbija się o nią. O walce o jakość druku, o politykę ochrony rynku książki można było mówić 10-30 lat temu. Problem jest dziś banalny – nie ma już białoruskojęzycznych czytelników, brakuje konsumentów. Oni wymierają jak mamuty. Nie ma białoruskojęzycznych przedszkoli, szkół, nie ma białoruskojęzycznych studentów na uniwersytetach” – smutno konstatuje Aleś Paszkiewicz.
5 maja na Białorusi obchodzone jest oficjalne święto Dzień druku.
Kresy24.pl/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!