Prokuratura Generalna skierowała do sądu sprawę karną przeciwko liderom i działaczom zdelegalizowanego Centrum Praw Człowieka Wiasna. Przed sądem stanie szef Wiasny, noblista Aleś Bialacki, a także jego zastępcy, prawnicy – Walentyn Stefanowicz i Władimir Łabkowicz i obrońca praw człowieka Dmitrij Sołowjow.
Przypomnijmy, że Aleś Bialacki dowiedział się za kratami o przyznanej mu tegorocznej pokojowej Nagrodzie Nobla, którą otrzymał wspólnie z rosyjskim Centrum Obrony Praw Człowieka Memoriał oraz ukraińskim Centrum Wolności Obywatelskich.
Działacze Wiasny są oskarżeni o przemyt (art. 228 § 4 KK) oraz organizowanie i przygotowywanie akcji rażąco naruszających porządek publiczny lub czynny w nich udział (art. 342 kk).
Śledztwo uważa, że oskarżeni wraz z innymi osobami „celowo szkolili obywateli do udziału w akcjach grupowych rażąco naruszających porządek publiczny, a także finansują i wspierają materialnie takie akcje pod pozorem praw człowieka i działalności charytatywnej. Innymi słowy prokuratura oskarża działaczy Wiasny, że z kont organizacji pobrali gotówkę dla osób represjonowanych”.
Bialacki, Stefanowicz i Łabkowicz przebywają w areszcie od lipca 2021 r., a przeciwko Sołowjowowi toczy się postępowanie zaoczne, mężczyzna zdążył zbiec z Białorusi, unikając aresztowania.
Nie wiadomo, kiedu proces sie rozpocznie. Grozi im do 12 lat więzienia.
ba za reform.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!