
Fot: BGMedia
A potem Łukaszenka się dziwi, czemu na Białorusi nie rozwija się turystyka. No właśnie dlatego.
Białorusinka Ksenia podzieliła się wrażeniami i zdjęciami z pobytu w 4,3-gwiazdkowym białoruskim hotelu-sanatorium “Brestagrozdrawnica” (znanym też jako “Berestje”) nad jeziorem Białe w obwodzie brzeskim.
Już 4 lata temu goście skarżyli się w Internecie, że pokoje są nieremontowane, szafy się nie otwierają, laminat na podłodze wytarty i miejscami dziurawy, klamki – jeszcze z czasów ZSRR – wypadają, jedzenie jest “średnie” i wszędzie króluje “dawna sowiecka atmosfera”.
Ksenia sprawdziła, co się zmieniło przez te 4 lata. Owszem, zmiany są: tapety jeszcze mocniej odłażą, a na rurach w łazience jeszcze więcej rdzy. Reszta po staremu. A przecież Brześć to “zachodnie wrota turystyczne” Białorusi, można rzec – wizytówka kraju. No i oficjalny standard: 4,3 na 5 gwiazdek wskazywałby na niemal luksus – piszą BGMedia.
A może to jest celowe? Taki dawny, radziecki koloryt? Poczuj się jak za późnego Breżniewa?

Fot: BGMedia

Fot: BGMedia

Fot: BGMedia

Fot: BGMedia
Zobacz także: Kasztelan zbudował, Łukaszenka zrujnował. Teraz chce pół miliona dolarów za polski pałac (WIDEO).
KAS










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!