W czwartek 3 października Parlament Europejski wybrał przewodniczącą Delegacji ds. Białorusi. Została nią posłanka z Polski, Małgorzata Gosiewska (PiS), od lat zaangażowaną w politykę wschodnią, przede wszystkim białoruską i ukraińską.
„To dobry wybór. Temat białoruski jest jej bliski, odwiedzała nasz kraj” – mówi Anatolij Łebiedźka, doradca liderki białoruskiej opozycji na emigracji Swietłany Tichanowskiej ds. współpracy parlamentarnej i reformy konstytucyjnej.
Niedawno Małgorzata Gosiewska przemawiała w Parlamencie Europejskim, domagając się natychmiastowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych na Białorusi, w tym dziennikarza i działacza Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta i laureata pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego.
Wezwała europejskich polityków do stanowczego potępienia brutalnych działań reżimu Łukaszenki.
Polityk zwróciła się z mównicy do Białorusinów, do wszystkich więźniów politycznych i ich rodzin w ich własnym języku, rugowanym na Białorusi przez reżim Łukaszenki.
Białoruskie media niezależne z wdzięcznością odnotowały ten gest, nazywając go symbolicznym.
Już po wyborze na szefową Delegacji, Gosiewska w rozmowie z radiem Racyja powiedziała, że ten gest stał się rzeczywiście pewnym symbolem tego, co chciałaby zrobić w Parlamencie Europejskim dla narodu białoruskiego.
Język kształtuje tożsamość, samoświadomość, jest bardzo ważny. A wasza walka o język, uczenie dzieci języka białoruskiego jest bardzo ważna w walce o Wolną Białoruś. Co więcej, wszystko, co mogę zrobić dla Waszej walki, łącznie ze wsparciem i popularyzacją języka białoruskiego, możecie być pewni, że to zrobię. Ponieważ głęboko wierzę, że jest to ważny element fundamentów walki o niepodległość naszego kraju.
Małgorzata Gosiewska zapewnia, że nie boi się ciężkiej pracy, trudnych wyzwań.
Jestem na nie gotowa. Białoruś zawsze była w moim sercu. Od wielu lat staram się wspierać Waszą walkę. Właściwie od 2006 roku, od wyborów prezydenckich. Jestem otwarta na współpracę.
ba za racyja.com/euroradio.fm
1 komentarz
LT
4 października 2024 o 14:15Na Rosjan to nazwisko musi dzialac jak plachta na byka.
Czlowiek o tym nazwisku Aleksander Korwin Gosiewski spalil Moskwe i wymordowal wielu jej mieszkancow.
Dlatego Rosjanie tak czcza dzien wypedzenia Polakow z Kremla.