Mińsk przygotowuje się do kolejnego „marszu darmozjadów”. Na ulicach pojawiły się armatki wodne, a trasa przemarszu została naszpikowana kamerami. Milicja ostrzega organizatorów protestów, które odbędą się dziś w Mińsku, Grodnie i Mohylewie, by nie łamali prawa.
Akcja w Mińsku odbędzie się za zgodą władz miasta, po za ścisłym centrum stolicy. Jej rozpoczęcie przewidziane jest na godzinę 15.30 polskiego czasu pod budynkiem Akademii Nauk. Uczestnicy przejdą do placu Bangalor, ale nie mają prawa zmieniać trasy, zasłaniać twarzy i muszą przestrzegać przepisów kodeksu drogowego, czyli na czerwonym świetle kolumna nie ma prawa przejść przez jezdnię.
Wydaje się, że władze miasta i policja jest gotowa na akcję. W pobliżu trasy przemarszu reporterzy zauważyli pięć wozów milicyjnych przeznaczonych do tłumienia masowych zamieszek, z umieszczonymi na dachu armatkami wodnymi.
W parku Giliberta w Grodnie już we wtorek 14 marca rozpoczęła się nieplanowana instalacjs systemu monitoringu. Kamery umieszczone zostały w mejscach, w którym zbiorą się Grodnianie, chcący zaprotestować przeciwko podatkowi „od darmozjadów”.
Kresy24.pl
1 komentarz
SyøTroll
16 marca 2017 o 11:31No i dobrze, strona rządowa również zwarta i gotowa.