W nocy z 6 na 7 grudnia w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze nr 5 w Iwacewiczach został zabity oficer, informuje BiełTA powołując się na Wydział Komitetu Śledczego obwodu brzeskiego. Przyczyną śmierci była „rana postrzałowa”.
Kolonia karna w Iwacewiczach, znana z trudnych warunków, popularnie nazywana jest „Wilczymi Norami”.
„Wcześniej ustalono, że 35-letni szef służby wewnętrznej poniósł śmierć w nocy 7 grudnia od rany postrzałowej podczas pełnienia służby w kolonii karnej nr 5 w Iwacewiczach” – powiedział zastępca szefa regionalnego komitetu sledczego Siergiej Goroszko.
Śledczy zbadali teren, ale nie ma jeszcze żadnych szczegółów na temat incydentu. Nie wiadomo, czy śmierć żołnierza była wynikiem zamachu, czy nieostrożnego użycia broni.
Wiadomo, że w Iwacewiczach odbywają karę skazani na podstawie artykułów politycznych, m.in. Stciepan Łatypow.
oprac. ba
2 komentarzy
Golgotan
7 grudnia 2021 o 12:46Jednego łobuza mniej. W piekle jego miejsce.
karol
7 grudnia 2021 o 15:09taaak, trzykrotnie strzelił sobie w skroń….