Jak wynika z oficjalnych statystyk publikowanych przez Ministerstwo Zdrowia Republiki Białoruś (Białorusini nie wierzą im), nasza sąsiadka jest liderem w Europie pod względem liczby nowych przypadków COVID-19 na milion mieszkańców kraju.
6 maja białoruska telewizja państwowa określiła mianem „fejka” informacje podane przez dziennikarza rosyjski 1 Kanału, który powiedział, że Białoruś zajmuje trzecie miejsce w Europie pod względem wzrostu zachorowań wywołanych koronawirusem na milion osób. Ta informacja tak bardzo zdenerwowała białoruskie władze, że postanowiły pozbawić żurnalistę akredytacji a w konsekwencji wydalić go z kraju.
W pewnym sensie informację rosyjskiej TV można uznać a fake newsa, bo aktualnie Białoruś zajmuje pierwsze miejsce w Europie pod względem tego wskaźnika. Wynika to z analizy danych na stronie worldometer.info z 10 maja.
Tego dnia na Białorusi wykryto 97 nowych przypadków COVID-19 na milion osób – jest to piąte miejsce na świecie wśród 214 krajów i oraz pierwsze w Europie wśród 50 krajów, informuje Radio Svaboda.
Dla porównania, na przykład w Rosji 10 maja było 11 012 przypadków (2 miejsce po USA), a na Białorusi, dodatni wynik testu na SARS-CoV-1 potwierdzono ”tylko” u 921 osób.
Ale populacja Rosji jest 15 razy większa niż Białorusi, dlatego okazuje się, że liczba nowych przypadków na jednego mieszkańca Białorusi jest nawet większa niż w Rosji, zauważa Telegtaf.by.
11 maja MZ Białorusi potwierdziło 23 906 przypadków koronawirusa. 135 zmarło.
ba
1 komentarz
Just+True
15 maja 2020 o 10:15A kresy numerem jeden w rozpowszechnianiu bredni. Przecież nie ma nawet wiarygodnego testu na korona więc nie rozumiem po co piszecie te głupoty