„Przyszłe wybory powinny stać się demonstracją prawdziwej demokracji” – oświadczył prezydent Aleksander Łukaszenka ogłaszając datę przyszłych wyborów samorządowych na Białorusi.
Podczas spotkania z szefową Centralnej Komisji Wyborczej Lidią Jarmoszyną, prezydent Łukaszenka oświadczył, że sytuacja w kraju prosta nie jest i „alternatywni politycy” – jak nazwał opozycję – zaznaczając, że wyraża się w ten sposób nie chcąc urazić ich „patronów za granicą”, bardzo liczą na uczciwe wybory. Ironizował, że na Białorusi kończy się okres dyktatury i nastaje czas demokracji. Według Łukaszenki opozycja chciałaby, żeby wybory lokalne stały się swego rodzaju nowym otwarciem, żeby apogeum tzw. demokracji sięgnęło aż do prezydenckich wyborów i zakończyło się na wyborach parlamentarnych. Zasugerował przy tym nieczyste intencje opozycji, która zechce wykorzystać kampanie wyborcze do własnych celów, i pogorszy i tak trudną sytuację w kraju.
„Musimy przygotować się poważnie. Chciałbym, żeby te wybory stały się demonstracją rzeczywistej demokracji” – oświadczył Łukaszenka, który po każdych kolejnych wyborach zapewnia, że kampanie wyborcze prowadzone są na Białorusi według najwyższych standardów demokracji, i nie ma mowy o fałszerstwach przy urnach.
Kresy24.pl/udf.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!