14 czerwca funkcjonariusze Departamentu Śledczego Komitetu Kontroli Finansowej weszli do mieszkania Alesia Lipaja szefa jedynej na Białorusi niezależnej agencji informacyjnej BelaPAN i wydawcy portalu Naviny.by. Nasza Niwa poinformowała, że od wczesnego rana trwa tam rewizja.
Nie wiadomo na razie jakie oskarżenia kierowane są pod adresem szefa agencji prasowej, żaden z kolegów dziennikarzy nie jest wpuszczany do mieszkania Lipaja, a jego telefon został wyłączony.
BelaPAN jest jedyną niezależną agencją prasową na Białorusi, była także generalnym sponsorem koncertu organizowanego 25 marca tego roku w Mińsku z okazji 100 – lecia białoruskiej niepodległości.
Andrzej Poczobut zwraca wagę na Facebooku, byśmy nie dali się zwieść sztuczce władz, polegającej na skierowaniu do mieszkania Lipaja śledczych z Komitetu Kontroli Finansowej. Społeczeństwo ma oto odnieść wrażenie, że szef agencji jest odpowiedzialny za malwersacje, korupcję i inne podobne grzechy. Tymczasem mamy do czynienia z sukcesywnym przykręcaniem śruby i kontynuacją presji na media. Zaczęło się od represji wobec Belsatu, później była blokada popularnych opozycyjnych portali i teraz przyszła kolej na BelaPAN. Na tle pogarszającej się sytuacji gospodarczej władzom marzy się „cisza w eterze”.
Warto też przypomnieć, że od rewizji przeprowadzonej przez funkcjonariuszy departamentu finansowego zaczęło się prześladowanie szefa Centrum Praw Człowieka „Viasna” Alesia Bialackiego w sierpniu 2011 roku, które zakończyło się wyrokiem skazującym działacza na 4,5 roku kolonii karnej i konfiskatą mienia.
AKTUALIZACJA
Około godziny 15.00 czasu białoruskiego rewizja w mieszkaniu Lipaja zakończyła się. Dziennikarz został odwieziony na przesłuchanie na posterunek Departamentu Śledczego Komitetu Kontroli Finansowej w Mińsku przy ul. Browki, 3.
Niezależne media białoruskie podają, że szef białoruskiej niezależnej agencji prasowej BelaPA jest podejrzany o uchylanie się od płacenia podatków (art. 243 Kodeksu Karnego Białorusi). Informację taką przekazał portalowi tut.by oficjalny przedstawiciel Departamentu Dochodzeń Finansowych Państwowego Komitetu Białorusi, Jurij Kardymon.
Kresy24.pl/nn.by/ba
1 komentarz
Pafnucy
18 czerwca 2018 o 23:39A już myślałem, że chodzi o „Bełtsat” i głoszenie „prawdy objawionej” przez Romaszewską. Przeszły mi przez głowę nawet myśli samobójcze i samospalenie na „narodowym” w ramach protestu.