Szef nacjonalistycznego „Prawego Sektora” Dmitrij Jarosz został oficjalnie deputowanym Rady Najwyższej – potwierdza Centralna Komisja Wyborcza Ukrainy. Według danych Komisji, Jarosz zwyciężył w jednomandatowym okręgu nr 39 w Obwodzie Dniepropietrowskim, zdobywając ponad 30% głosów.
Jarosz jest na wniosek Rosji ścigany przez Interpol międzynarodowym listem gończym za „nawoływanie za pośrednictwem mediów do terroryzmu i ekstremizmu”.
Przypomnijmy, że z ust polityków „Prawego Sektora” padały w przeszłości także antypolskie wypowiedzi, zaprzeczające banderowskiemu ludobójstwu na Wołyniu i żądające odebrania Polsce przez Ukrainę Przemyśla i kilkunastu powiatów. W ten sposób wypowiadał się m.in. w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” rzecznik „Prawego Sektora” Andrij Tarasenko, który sam siebie nazywa „banderowcem”.
O Zbrodni Wołyńskiej polityk „Prawego Sektora mówił: „To brednia. Dokładnie śledziłem historię OUN i wiem, że to po prostu nieprawda. Owszem, Bandera zalecał stosowanie radykalnych metod, ale przecież z okupantem należy walczyć wszystkimi metodami. Tym bardziej kiedy ten okupant nie chce opuścić twojej ziemi”. Zdaniem Tarasenki, „sprawiedliwość nakazywałaby też, aby do Ukrainy wrócił Przemyśl i kilkanaście innych powiatów”.
Kresy24.pl
7 komentarzy
józef III
6 listopada 2014 o 22:29wysłać to oby Wildsteinom : staremu i młodemu
Barnaba
7 listopada 2014 o 00:13Wildsteinowie popierają Jarosza więc się ucieszą
longinus
7 listopada 2014 o 09:14Wredne te rezuny,oj wredne,głupie i podle .I gzie on na tej fotce ma swoją siekierę bo widły to widzę za jego plecami.
Teofil
7 listopada 2014 o 21:26„Roku 6489 /981/ Poszedł Włodzimierz ku Lachom i zajął grody ich, Przemyśl, Czerwień i inne grody, które są i do dziś dnia pod Rusią” pisał kronikarz ruski Nestor w „Powieści minionych lat” około 1113 r. Chodziło o
obszar Grodów Czerwieńskich leżący nad Huczwą i Bugiem. W roku 1018 Bolesław Chrobry wracając z Kijowa /gdzie udzielił pomocy swemu zięciowi, księciu Świętopełkowi, w utrzymaniu władzy/ przyłączył ponownie do Polski Grody Czerwieńskie. Zagarnął je jednak w 1030 r. książę ruski Jarosław Mądry posuwając się tym razem dalej w głąb państwa polskiego /Sanok/. Nestor: „Roku 6538 /1030/: Jarosław Bełz wziął.” Jednak od 1344 r., po włączeniu Rusi Halickiej do Królestwa Polskiego przez Kazimierza Wielkiego, ziemie te a także Podole przez k i l k a s e t lat były częścią państwa polskiego, gdzie ludność polska i rusińska miała te same prawa.
longinus
8 listopada 2014 o 18:48Oj panie ano pamiętajmy że kronika Nestora dotyczy ziem większej cześci Małopolski Wschodniej Stąd i LENDZIANAMI znani my są u Madziarów /przez przełęcz oną,panu znaną/ a i ziemie te historycznie polskie
Rolnik
8 listopada 2014 o 22:52Ale przynajmniej są na tyle w porządku, że nie mają pretensji żeś my, im pomagali od czasów plemienia lechickiego – Lędzian i, że coś źle wypaliliśmy lub wycięliśmy pod pola uprawne lub też źle wybudowaliśmy domostwa w latach późniejszych (przez 450 lat zresztą) to fajnie, że doceniają naszą architekturę.
Ssandi
9 listopada 2014 o 14:50Obóz Narodowo – Radykalny rozpoczyna projekt „Stop UPAdlaniu polskiej ziemi!”. Na fanpage’u akcji na Facebooku tworzymy mapę miejsc w Polsce, w których znajdują się obiekty gloryfikujące bandy OUN- UPA. Wszystkich, którzy sprzeciwiają się banderowskiej propagandzie prosimy o nadsyłanie informacji o lokalizacji takich pomników lub tablic pamięci – bardzo mile widziane są ich zdjęcia. Kolejnym krokiem – już po utworzeniu stosownej mapy – będzie pisanie listów protestacyjnych w postaci formalnych wniosków do władz samorządowych z żądaniem usunięcia takich pomników. Pod tymi protestami będziemy zbierać podpisy od osób prywatnych i organizacji patriotycznych. Zachęcamy do dzielenia się swą wiedzą dot. występowania takich obiektów w Polsce oraz udostępnienia strony znajomym. Oficjalna strona akcji: https://www.facebook.com/pages/Stop-UPAdlaniu-polskiej-ziemi/310464339154828?fref=ts