Ambasada Stanów Zjednoczonych nagrała filmik z życzeniami z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy.
Ubrani w wyszywanki pracownicy amerykańskiej placówki dylomatycznej zaśpiewali Ukraińcom w dniu ich narodowego święta piosenkę grupy „Numer 482” Dzień dobry, Ukraino!, (tu można to obejrzeć i wysłuchać), a ambasador USA Marie Jovanovic po ukraińsku życzyła im pokoju i dobrobytu.
Dzień Niepodległości Ukrainy jest świętem państwowym obchodzonym 24 sierpnia, w rocznicę uchwalenia Deklaracji Niepodległości przez Radę Najwyższą Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej 24 sierpnia 1991. To właśnie ten dzień jest uważany za datę powstania Ukrainy w obecnej formie.
1 grudnia 1991 Ukraińcy potwierdzili w referendum wolę utworzenia suwerennego państwa. Ukraińska SRR przestała oficjalnie istnieć 16 grudnia 1991, gdy uznane zostało niepodległe państwo ukraińskie. Przywrócono mu tradycyjne godło, hymn oraz wybrano nowe władze. Uchwałę „w sprawie Dnia Niepodległości Ukrainy” parlament przyjął 20 lutego 1992.
Kresy24.pl/ USEmbassyKyiv (HHG)
13 komentarzy
Barnaba
24 sierpnia 2017 o 12:58A kiedy Kresy odzyskają niepodległość wracając do macierzy? Stalin wytyczył im granice, Chruszczow rozszerzył i oni mają teraz niepodległość na części naszej ziemi. Wszyscy się cieszą. A gdzie my? Kiedy wolność dla wynaradawianych Polaków z Kresów? Kiedyś Białoruś pozbędzie się Baćki i też świat będzie im życzył szczęścia na naszej ziemi, tak jak wszystkim pozostałym. Najgorsze jest to że współcześni Polacy są tak wyjałowieni ze związku z Kresami że nawet zapominają o rodakach pod okupacją i akceptują ten stan rzeczy. Smutne.
andrzej
24 sierpnia 2017 o 15:08Co ma wrócić do czego?????
Te ziemie, gdzie Polacy stanowili niewielki odsetek ludności????
Ziemie, które dostały się Polsce prawem kaduka?
Poczytaj na ten temat
To nie boli.
cherrish
24 sierpnia 2017 o 19:47Słuchaj no kolego, zanim napiszesz komukolwiek, żeby poczytał, zrób to sam. Poczytaj dlaczego Księstwo Halicko-Włodzimierskie znalazło się w granicach Polski, poczytaj jaki był odsetek ludności polskiej a później pisz publicznie. A co do prawa kaduka, tu akurat masz rację, aczkolwiek nie w w tym znaczeniu w jakim pojmujesz to swoim intelektem.
Barnaba
24 sierpnia 2017 o 22:34Kresy do macierzy mają wrócić- napisałem wyraźnie. Jak nie wiesz co to są Kresy i macierz to poczytaj trochę- to nie boli. Coś mi wyglądasz na jednego z tych, którzy uważają że Krym powinien wrócić na Ukrainę bez względu na odsetek Ukraińców tam zamieszkujący a Kresy z kolei nie powinny wracać do Polski właśnie ze względu na odsetek Polaków tam zamieszkujący. Żadne ziemie nie dostały się Polsce prawem Kaduka tylko Kresy dostały się Ukrainie prawem Stalina- żywego człowieka-bandyty. Poczytaj o tym. Chyba że z partii Zmiana jesteś lub Razem i uważasz że Piłsudski nie powinien był przepędzać bolszewików z Kresów, bo przez niego nie można było zorganizować Wielkiego Głodu pod jurysdykcją Polskich Panów. Jak ze Zmiany jesteś lub Razem to nic nie czytaj bo to i tak nic nie da.
Barnaba
24 sierpnia 2017 o 22:36Doprecyzuję: Ukraina obecnie administruje tylko częścią Kresów, więc w poprzedniej wypowiedzi się zagalopowałem przypisując im całość.
Japa
24 sierpnia 2017 o 14:56Dobrij ranok Ukraino i good bye dolary p. Nuland. Inwestycja w łeb wzięła. Sewastopol został przy Rosji.
peter
24 sierpnia 2017 o 17:57Japa ty na pewno tez te Kremlowskie brednie rozpowszechniasz o $5mld na sam majdan
Barnaba
24 sierpnia 2017 o 22:19W 5 mld to nikt nie uwierzy, ale kasa poszła. Nikt by tam nie sterczał na mrozie tygodniami za frytki.
peter
26 sierpnia 2017 o 00:08Barnaba napisal
W 5 mld to nikt nie uwierzy, ale kasa poszła. Nikt by tam nie sterczał na mrozie tygodniami za frytki.
To jak im placili codziennie tygodniowo czy moze byly ustawione jakies bramki i placili przy wejsciu na majdan a moze wiesz ile placili Z Kremla splywaly na ten temat rozne informacje od $5 do $20 za dzien
andrzej
25 sierpnia 2017 o 17:17Cherrisch, Barnaba.
To jaki był odsetek polskiej ludności na tzw. Kresach?
Poczytaj w polskich źródłach.
Tuż przed wojną np. na Wołyniu 12 procent.
Pozdrawiam wszystkich fachowców od historii.
Barnaba
25 sierpnia 2017 o 23:05Nie rozumiem do czego zmierzasz? Jakie znaczenie ma liczba ludności? Na Wołyniu było wg źródeł polskich i banderowskich 16,5% Polaków przed wojną, ale Ukraińców było tak dużo dlatego że Piłsudski pozwolił Ukraińcom tam żyć, po tym jak uratowało ich polskie wojsko przed Wielkim Głodem wygrywając wojnę z bolszewikami. Mieliśmy ich wysiedlić do Sowietów? Taki radykał z Ciebie? Dopóki nie pojawili się banderowcy i im nie namącili w głowach to byli raczej powszechnie zadowoleni że żyją w Polsce. Na Wołyniu mieli 70% ziemi (więcej niż teraz) i rady gmin były opanowane w 80% przez Ukraińców. Można by rzec że to Polacy byli rządzeni przez Ukraińców na Wołyniu. Ojciec Bandery też miał ziemię, której naturalnie by nie miał gdyby do jego włości dotarli bolszewicy i jego ziemię ukołchozowili. Stosunek ludności tutaj nie ma nic do rzeczy. Potem przyszli sowieci po wojnie i zajęli to czego nie udało się bolszewikom zapędzając Ukraińców do kołchozów a Polaków wysiedlając. Każdy kto uznaje przynależność Kresów do współczesnych państw-republik założonych przez Stalina popiera prawo Stalina, które przecież nas nie obowiązuje.
andrzej
26 sierpnia 2017 o 14:08Zmierzam do tego, że Polacy byli na tzw. Kresach gośćmi.
Wiesz jak starzy Ukraińcy nazywają tamten czas?
Mówią: „to było za polskiej okupacji”.
Dziwi mnie to, co piszesz.
Polacy rządzeni przez Ukraińców????
Jakie Ty książki czytasz?
Ukraińcy na swojej ziemi mieli niewiele do powiedzenia.
Chcesz to Ci podrzucę parę tytułów.
Barnaba
29 sierpnia 2017 o 00:04Chwileczkę! Jakimi gośćmi? Polacy byli w Polsce gośćmi? Jeśli nawet mówią o polskiej okupacji to i tak jest odniesienie do czasów sielanki. Chyba że byli czerwoni i z nostalgią wspominają sowiecką okupację bo jako aparatczykom żyło im się wtedy lepiej. Ponadto okupacja jest terminem w tym przypadku używanym na wyrost. Jak wiemy okupacja żeby mogła zaistnieć musi być najpierw podbój. Nie można podbijać czegoś czego nie było- to oczywiste. Jeżeli nie znasz się na samorządach to musisz doczytać bo nadal będziesz żył złudzeniem. Jeśli w radzie gminy jest 80% Ukraińców to kto ma większość i rządzi? Przecież to nie jest trudne. Każdy na swojej ziemi miał do powiedzenia tyle ile było to przewidziane prawem. Ukrainiec i Polak miał tyle samo do powiedzenia- każdy na swoich włościach. System prawny II-giej RP nie faworyzował nikogo pod względem narodowości. Coś chyba nie te książki czytasz…