Wtargnęły od strony Bałtyku w asyście myśliwców.
Fińskie służby zostały zaalarmowane wtargnięciem rosyjskiego lotnictwa wojskowego nad terytorium tego kraju. Na razie nie wiadomo, o jaki typ samolotów chodzi. Wiadomo tylko, że to cztery maszyny – dwa bombowce i dwa myśliwce.
Zdarzenie miało miejsce w rejonie fińskiego miasta Loviisa, położonego niedaleko bałtyckiego wybrzeża. Pierwszy nadlatujący samolot fińska straż graniczna zauważyła 10 czerwca, wkrótce okazało się jednak, że było ich więcej. Naruszyły granicę na głębokości co najmniej 2,5 kilometra.
Fińskie władze wszczęły śledztwo i wkrótce mają szczegółowo poinformować o tej rosyjskiej prowokacji. Doszło do niej w czasie, gdy na Bałtyku odbywają się wielkie manewry NATO BALTOPS-24, z udziałem 50 okrętów, 80 samolotów i 9 tys. żołnierzy.
Przypomnijmy, że 12 czerwca u wybrzeży Szwecji nieoczekiwanie pojawił się amerykański ciężki bombowiec B-52H, który według ekspertów, „wszedł na rubież bezpośredniego rakietowego rażenia rosyjskiej bazy w Kaliningradzie głowicami jądrowymi”.
Napięcie wzrosło także w regionie Karaibów. Czytaj: Rosyjska flota zbliża się do Kuby! USA wyprowadzają okręty.
KAS
2 komentarzy
Enricco
17 czerwca 2024 o 13:39Ukraińcy sprawią, że jedynym dostępnym środkiem powietrznej sowieckiej lokomocji będą mega-latawce z podczepionym ruskiem, przebierającym nogami.
Kocur
17 czerwca 2024 o 13:51Jeśli reakcja będzie taka jak dotychczas, niedługo zrzucą bomby (przez pomyłkę rzecz jasna) Ruskie plują NATO w twarz, a ci ostatni mówią, że pada deszcz.