Kościół katolicki na Białorusi konsekwentnie wstrzymuje się od wyrażenia stanowiska ws. aresztowanego przez białoruskie KGB katolickiego księdza z Borysowa Władysława Lazara, który został oskarżony o zdradę państwa. Metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz zaapelował tylko w czwartek do duchowieństwa na Białorusi o modlitwy za aresztowanego.
Podczas spotkania z księżmi i zakonnikami arcybiskup przypomniał o sytuacji księdza Lazara, okolicznościach jego aresztowania i zachęcał duchowieństwo do modlitw w jego intencji. Prosił też, by nie podejmowali żadnych działań bez zgody biskupa, które mogłyby im przyspożyć kłopotówch – informuje portal catholic.by .
„Ta sprawa wywołała szeroki rezonans na Białorusi i na świecie i niestety nie sprzyjała jedności. Śledztwo trwa i trudno dziś prognozować, jak sprawa się zakończy. Trzeba się modlić” – powiedział abp Kondrusiewicz podczas spotkania pasterskiego w Wilejce.
Arcybiskup poprosił duchownych o włączenie wiernych do modlitw w intencji księdza Lazara. Zaapelował, by w miarę możliwości po mszach, szczególnie w niedzielę, modlić się o szczęśliwe rozwiązanie tego problemu.
Jak dotąd kościół katolicki na Białorusi do sprawy księdza odnosi się z maksymalną ostrożnością. Biskupi nie wypowiadają się oficjalnie, nie dokonywali dotąd publicznych ocen tego, co sie stało. Takie stanowisko hierarchów wywołało falę krytyki ze strony niektórych księży ale przede wszystkim ze strony wiernych. Aresztowanie księdza Lazara było postrzegane jako próba zastraszenia katolików oraz wywołania atmosfery uprzedzenia do nich.
Jak informowaliśmy na portalu Kresy24.pl, kilka dni temu Konferencja Episkopatu Białorusi otrzymała od organów państwowych oficjalną informację dotyczącą zatrzymania księdza Władysława Lazara. Księdzu Lazarowi postawiono zarzut przekazywania pieniędzy i dóbr materialnych człowiekowi, który jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz innego państwa.
Duchowny został zatrzymany 31 maja br.
Kresy24.pl/catholic.by
1 komentarz
podlaskie
20 września 2013 o 22:36Jestem pełen szacunku do Kondrusiewicza!