Podczas gdy Rosja wściekle atakuje cywilów i infrastrukturę cywilną w miastach Ukrainy, wystrzeliwując w nie rakiety i wysyłając pozyskane od Iranu drony-kamikadze, ukraińska armia podała, że jej żołnierze dalej spychają wroga w obwodzie chersońskim.
Informację przekazała rzeczniczka grupy operacyjnej „Południe” Sił Zbrojnych Ukrainy Natalia Humeniuk.
Jak powiedziała, to co dzieje się w obwodzie chersońskim to „rozwój sytuacji po kontrolą sił obronnych” Ukrainy. – Dalej wyzwalamy nasze terytoria. Dalej wypieramy wroga, szczególnie w obwodzie chersońskim, gdzie w rzeczywistości przesuwa swoje linie obronne głębiej, do tych umocnień, które zostały skonstruowane wcześniej. Przez ostatnich siedem miesięcy próbowali okopać się tam i wzmocnić betonowe struktury – powiedziała Humeniuk
Odniosła się też do twierdzeń rosyjskiej propagandy, że kontrofensywa ukraińska w obwodzie chersońskim się zatrzymała. Powiedziała, że Ukraina ma wciąż kontrolę ogniową nad obszarem i ma to ogromny wpływ na możliwości wroga do prowadzenia operacji bojowych. Wymieniła zniszczenia składów amunicji, sprzętu wojskowego. – Wróga ma coraz mniej i mniej szans, by sprowadzić rezerwy – zapewniła.
Jej słowa potwierdza obserwacja poprzednich działań kontrofensywnych Sił Zbrojnych Ukrainy. Po paru czy parunastu dniach szybkich ataków Siły Zbrojne Ukrainy zwalniały kontrofensywę, by podprowadzć logistykę i rezerwy, by potem ponownie przyspieszyć działania kontrofensywne.
Ukraińska kontrofensywa trwa także w Donbasie.
Cały czas też za pomocą precyzyjnej artylerii (takiech jak najliczniejsze tego typu posiadane przez Ukraińców amerykańskie zestawu HIMARS) Ukraińcy niszczą, jak powiedziała Hemeniuk, infrastrukturę na tyłach wroga, a także pod ukraińską kontrolą ogniową znajdują się przeprawy na Dnieprze, którymi Rosjanie od tygodni próbują dostarczać zaopatrzenie. Sytuację wojsk rosyjskich w obwodzie chersońskim pogarsza także niedawne zniszczenie mostu krymskiego. Teraz Rosjanie próbują transportować z terenów Rosji rezerwy i zaopatrzenie drogami na okupowanej części Ukrainy nad Morzem Azowskim, które również narażone są na ataki ukraińskiej artylerii czy lotnictwa.
Oprac. MaH, ukrinform.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!