Białoruscy śledczy zawiesili postępowanie w sprawie zaginięcia na terytorium Białorusi Ukraińca Pawło Griba. 19 – latek zaginął w Homlu prawie cztery miesiące temu, odnalazł się w rosyjskim więzieniu. FSB oskarża go o plany wysadzenia w powietrze szkoły w Rosji.
Białoruskie organy ścigania rozpoczęły poszukiwania chłopaka i wyjaśnianie sprawy porwania po tym, jak sprawę nagłośnił ojciec Pawło Griba, Iwan Grib – powiedział rzecznik MSZ dla Obwodu Homelskiego Konstanty Szalkiewicz.
„W ramach czynności sprawdzających skierowaliśmy pismo z zapytaniem do organów spraw wewnętrznych Federacji Rosyjskiej. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi, i zawieszamy śledztwo, ale ostateczna decyzja w tej sprawie nie została podjęta „- wyjaśnił Szalkiewicz.
Jak wcześniej informowaliśmy, ukraiński obywatel Pawło Grib we wrześniu br. przyjechał do Homla na spotkanie z rosyjską znajomą, którą poznał przez Internet, tego samego dnia zniknął w tajemniczych okolicznościach. Jak się później okazało to dziewczyna, z którą się spotkał zwabiła Pawło na Białoruś. Po pewnym czasie młody Ukrainiec odnalazł się w więzieniu FSB w Krasnodarze. Został porwany przez tajniaków, przetrzymywany przez dobę w zamknięciu i wywieziony do Rosji.
Jego ojciec – były funkcjonariusz ukraińskich służb granicznych jest przekonany, że syn został uprowadzony przez oficerów FSB na terytorium Białorusi, dlatego wystąpił do białoruskich władz z wnioskiem o sprawdzenie okoliczności zniknięcia syna. Te jednak nie potwierdzają, że chłopak został porwany przez rosyjskich tajniaków i utrzymują, że w Rosji znalazł się z własnej woli i tam też został aresztowany.
Sam Pawło Grib na wstępnej rozprawie w sądzie w Krasnodarze stanowczo oświadczył, że został porwany z terytorium Białorusi, w Homlu. Rosyjscy śledczy utrzymują, że zatrzymali go w obwodzie smoleńskim na dworcu.
19- latek ma poważne problemy ze zdrowiem i wymaga stałej kontroli lekarza. Zaniechanie leczenia grozi poważnymi konsekwencjami. Tymczasem media donoszą, że od chwili aresztowania Grib nie jest leczony i nie przyjmuje lekarstw, a Rosjanie nie dopuszczają do niego lekarzy z Ukrainy twierdząc, że nie jest to konieczne.
Kresy24.pl/AB
1 komentarz
Licht
14 grudnia 2017 o 21:57„(…) przyjechał do Homla na spotkanie z rosyjską znajomą, którą poznał przez Internet (…)”
I co ? Nie wydało mu się podejrzane, że piękna nieznajoma nagle zainteresowała się takim szczurem jak on ? Przecież to jasne że ona była podstawiona przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa.
Podobnie, jak pojedziesz do Izraela, i nagle zainteresuje się tobą piękna nieznajomowa, to nie miej złudzeń… Mossad jak nic.