Nowoczesny, innowacyjny tramwaj R1 zaprezentowany z wielką pompą w 2014 roku, nazwany wtedy przez rosyjskie media „i-phonem na kołach”, miał wyjechać na tory w rosyjskich miastach już podczas Mundialu 2018 roku. Planowano także eksport do wielu krajów świata. Ale w listopadzie agencja TASS ujawniła, że nie wejdzie do seryjnej produkcji.
Informację tę potwierdził Wasilij Browko, dyrektor do zadań specjalnych państwowej kompanii Rostech, która miała koordynować wprowadzenie do masowej produkcji pojazdu. Projekt i prototyp wykonała kompania Uralwagonzawod, ona miała też być w przyszłości producentem.
Wasilij Browko stwierdził że owszem, tramwaj jest piękny, wzbudził, jak się wyraził „hype”, ale nie ma możliwości, by został wdrożony do produkcji. Podczas projektowania, jego zdaniem, dizajn zwyciężył nad potrzebami praktycznymi. Browko stwiedził, że R1 „nie jest przystosowany do remontów” , narzekał też, że nie ma zapewnionych części zamiennych.
Ale rzecznik uspokoił, że niektóre rozwiązania mogą być użyte w nowym, bardziej praktycznym projekcie, nad którym już podobno pracuje Uralwagonzawod. UWZ specjalizuje się w sprzęcie wojskowym, ale planuje wejść mocno na rynek cywilny. Na razie, jak widać, początki są trudne.
Model R1 został zaprezentowany w 2014 roku podczas targów przemysłowych w Jekaterynburgu. Jest stworzony z materiałów kompozytowych (zdecydowana większość od rosyjskich dostawców), wyposażony jest m.in. w wifi, nawigację GPS i Glonass, kamery do obserwacji wnętrza i drogi. Jest też energooszczędny.
Oprac. MaH, rzd-partner.ru
fot. CC BY-SA 4.0
rzd-partner.ru
4 komentarzy
pinio
8 listopada 2017 o 19:28po prostu zostal zrobiony na podzespolach z zachodo ,a tu
embargo
observer48
9 listopada 2017 o 00:08A tymczasem polskie tramwaje podbijają Europę.
Mazowszanin
9 listopada 2017 o 23:55Z tym tramwajem R1 obwiano się w fabryce w Niżny Tagił, że ilekroć będą go składać, to i tak zawsze im wyjdzie T-90. Chcąc uniknąć powtórki dowcipu o Tule, fabryce samowarów i kałachach (oraz pracownikach, co wynosili części do domu aby sobie dla siebie samowar złożyć) najprościej było zrezygnować z R1 pod byle pretekstem.
Kocur
10 listopada 2017 o 14:52… i polecą jakieś głowy za taki nieżyciowy projekt;) kicha jak ze wszystkim