Jak można było się spodziewać, wokół pomysłu, ażeby w polskich paszportach znalazła się Ostra Brama i Cmentarz Orląt Lwowskich, rozpętała się istna burza. A jak to wygląda gdzie indziej, np. na pieniądzach – w tym na Litwie?
- Jordania. Na banknocie 20 dinarów widnieje Meczet Kopuła na Skale, znajdujący się – w zależności od interpretacji – w Izraelu, bądź w „okupowanej Palestynie”. Ale na pewno nie w Jordanii.
- Rosja. Na 100-rublowym bilecie z 2015 roku dobrze widać Jaskółcze Gniazdo – jeden z „landmarków” Krymu – obecnie znajdującego się pod okupacją FR.
- Nacjonalistyczna Litwa przed II wojną światową. Na 50 litach przedstawiono katedrę św. św. Stanisława Biskupa Władysława Męczennika w Wilnie, będącego, że przypomnimy, stolicą jednego z polskich województw.
To jest ta droga, którą chcemy iść?
Perkun
5 komentarzy
Igor
5 sierpnia 2017 o 06:50Proponuję polską flagę na bramie branderburskiej .
Basia
5 sierpnia 2017 o 13:33Ale co jest złego w zamieszczeniu polskiego Wilna, polskiej Ostrej Bramy w polskim paszporcie? ja jestem jak najbardziej za! Wilno i jego zabytki to NASZE DZIEDZICTWO i nikt nam tego nie odbierze!
prawy
7 sierpnia 2017 o 12:49Basiu !
Narodowe zaprzańce tak mają.
prawy
7 sierpnia 2017 o 12:59Gdy kiedyś turecki minister rozdziawił gębę z podobnymi pretensjami do Wyszynskiego, rzekomych terytorialnych zakusów ZSRR na terytorium tureckie z powodu Araratu w godle ASRR, ten odparował tak:
Czy półksiężyc na tureckiej fladze, oznacza tureckie pretensje terytorialne do Księżyca?
To oficjalne stanowisko Turcji?
Turek jeszcze szybciej zamknął japę, nim ją otworzył.
Ot, historyjka taka.
Cojones, mieć trzeba.
jw23
8 sierpnia 2017 o 16:42W tym kontekście warto wspomnieć o tym, że Litwa sama w 2010 roku wypuściła kolekcjonerską monetę (1 Lit) z okazji 600-lecia bitwy pod Grunwaldem, który przecież leży w Polsce.