Słowa ministra spraw zagranicznych RP Witolda Waszczykowskiego, że „Polska zawetuje członkostwo Ukrainy w UE, jeśli nie zostaną rozwiązane historyczne pytania i kwestie praw mniejszości”, to szczery szantaż i chamstwo, a także zwykły szowinizm.
Napisał na Facebooku ukraiński historyk i publicysta Bogdan Czerwak.
„W tym przypadku nie chodzi o UE. Ukraina nie może pozwolić, aby w jej stronę ktokolwiek groził palcem. Będziemy w UE lub nie będziemy. Zwłaszcza, gdy chodzi o naszą przeszłość historyczną, w szczególności, działalność OUN i UPA”, – zaznaczył publicysta.
„Polacy jak nikt inny powinni rozumieć, że Ukraińców nie da się złamać. Nie udało się to Moskwie. Nie pozwolimy to zrobić Warszawie. Nikomu nie pozwolimy”, – dodał.
Przypominamy, że minister spraw zagranicznych Polski Witold Waszcykowski w wywiadzie dla tygodnika « wSieci, który cytuje strona internetowa wPolityce, oświadczył, że Polska zawetuje ewentualne przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, jeśli nie zostaną rozwiązane historyczne pytania i kwestie praw mniejszości. Podkreślił również, że «z Banderą Ukraina nigdy nie wejdzie do UE».
Kresy24.pl/zik.ua/fot:EPA/AB
28 komentarzy
Ula
5 lipca 2017 o 09:59Bardzo dobra reakcja. Wiecej takich. Serce rosnie.
Polska powinna wprowadzic czarna liste na wzor ukrainskiej. I takich osob nie wpuszczac na polskie terytorium. Pierwszy na liscie powinien byc Wiatrowycz.
JJ
6 lipca 2017 o 11:12100% racji!!!!
wujek53
7 lipca 2017 o 19:24Bardzo dobre słowa ministra,tak trzymać.
voy
5 lipca 2017 o 10:04nie jestem zwolennikiem ideologii i polityki prowadzonej przez PiS ale za tą wypowiedź Waszczykowski ma pełen honor i szacunek.
Nie można w żaden sposób wspierać państwa które gloryfikuje zbrodniarzy i ludobójców naszego narodu.
Wręcz przeciwnie należy to napiętnować i zwalczać na każdym kroku.
Wołyń1943
5 lipca 2017 o 10:13Jak dotąd żadne czyny nie szły za demagogią polityków. Zapewne i tym razem skończy się na słowach… Skoro do tej pory nie potrafili u swoich „braci” Ukraińców załatwić zdjęcia tablicy Szuchewycza z gmachu polskiej szkoły we Lwowie, to oczekiwanie zdecydowanego działania w jakiejkolwiek sprawie dotyczącej spraw polsko-ukraińskich przez władze Polski zakrawa na dziecinną wręcz naiwność. Do Ukraińców docierają tylko argumenty silnej ręki, a na te z kolei nie było stać żadnego polskiego rządu. Niby dlaczego teraz miałoby być inaczej. A pustosłowia ministra Waszczykowskiego dowodzi utrącenie projektu ustawy penalizującej banderyzm! Deklaracja słowna Waszczykowskiego to taka papka pod publiczkę, bo nadchodzi kolejna rocznica Rzezi Wołyńskiej, a za rok wybory. Trzeba więc potencjalnemu elektoratowi kresowemu rzucić jakiś ochłap…
voy
5 lipca 2017 o 11:36mylisz się ..jest to wypowiedź oficjalna naszego MSZ inaczej na Ukrainie nie byłoby takiego szumu, a to że dorabiasz do tego swoją ideologie to już Twoje prawo liczy się fakt, a fakt jest taki ze banderyzm został oficjalnie napiętnowany przez polskie władze
Wołyń1943
5 lipca 2017 o 12:03Nie tak szybko z tym „oficjalnym stanowiskiem MSZ”! Póki co, to tylko wywiad udzielony jednej z gazet, w dodatku nie dotyczył spraw ukraińskich, ale ogólnej polityki zagranicznej, gdzie Ukraina stanowiła ledwie akapit.
Czy dorabiam ideologię? Nie, to nie ideologia, to trzeźwa ocena sytuacji, wyrobiona sobie przez wiele lat obserwacji stosunków z Ukrainą (i nie tylko). Nie jestem aż tak młody, by ekscytować się każdym słowem polskiego polityka, zwłaszcza jeśli dotyczy to spraw kresowych. Poczekam na czyny i wówczas chętnie przeproszę za swój sceptycyzm wobec serwowanej nam permanentnie demagogii politycznej w zakresie polityki wschodniej.
Czy „banderyzm został oficjalnie napiętnowany przez polskie władze”? Tu, jak uczeń w szkole, poproszę o podpowiedź lub wskazanie tego, niezauważalnego dla mnie zjawiska. Gdzie i kiedy niby banderyzm został napiętnowany, i przez jakie polskie władze (Sejm, Senat, Rząd, RPO)?
tagore
6 lipca 2017 o 06:48@Wołyń1943 Skończył się parasol polityczny nad Ukrainą. To nie przypadek, ostrzejszy kurs Polski, wstrzymanie transzy MFW. Za ścisłe związki z Niemcami i opluwanie Trumpa w sytuacji gdy Berlin idzie na starcie z USA trzeba zapłacić.
Ula
5 lipca 2017 o 11:37Tez uwazam, dzialania polskiego MSZ, rzadu, parlamentu za niewystarczajace, ale mysle, ze teraz ukrainskie wladze nie pozwola na rozmycie tej ( i innych) sprawy. Beda zadac od Polski rzeczy, ktorych Polska nie moze wykonac. Im bardziej dla nas absurdalne zadania strony ukrainskiej tym lepiej, bo polskie wladze musza zajac konkretne stanowisko. Nie bedzie juz gadki, ze musimy wspierac, jesli to Ukraina bedzie nas atakowac. A nie sadze, zeby jakakolwiek wladza w Polsce pozwolila sobie na skladanie kwiatow pod pomnikiem bandery.
Ukraincy nie zdaja sobie sprawy, ze stawiajac takie zadania Ida na coraz wieksza konfrontacje z Polska.
Wołyń1943
5 lipca 2017 o 12:10Zgadzamy się w co najmniej jednej kwestii: im więcej takich „wyskoków” ukraińskich, tym szybciej spadnie zaćma ze wzroku różnej maści nawiedzonych potomków Giedroycia (a tych, niestety, jest bez liku) i dotrze do nich prosty fakt, że Ukraińcy nie są naszymi braćmi, ale konkurentami do obszaru, historii, że o gospodarce nie wspomnę. Dlatego też, takie wypowiedzi co bardziej prominentnych polityków i urzędników ukraińskich, bynajmniej mnie nie martwią.
A, jest i druga sprawa. To, że żaden polski polityk nie złoży kwiatów pod pomnikiem Bandery, Szuchewycza czy UPA, jest czymś oczywistym. To byłaby dla nich śmierć polityczna.
wernyhora
9 lipca 2017 o 19:56100/100-tylko twarde i jasne NIE banderyzmowi, inaczej mordercy powtórzą Wołyń, co zresztą zapowiadają…
a pozatym, niech żyję ukraina ! – na własny koszt !
Enej bandyta
5 lipca 2017 o 10:16Jestem naprawdę zażenowany postawą ukraińskich elit, oni nie potrafią zrozumieć, że jedyna droga do Europy wiedzie przez Polskę i powinni zrozumieć dla własnego dobra, że nie mogą budować państwa na ideologii faszystowskiej. Nie mam pojęcia co nimi kieruje, głupota ? Czy za pogrobowca banderę chcą pogrzebać swoją przyszłość ? Przecież Rosja im nie pozwoli na samodzielność. My musimy robić swoje, czyli bez emocji realizować interesy gospodarcze, bez sentymentów. 25 lat wspomagania Ukraińców i co z tego mamy? NIC ! Niestety ale nie możemy mówić, że inwestycja w Ukrainę się opłacała. Może kiedyś Ukraińcy to zrozumieją. Polacy dadzą sobie radę, trójmorze staje się faktem. Ukraina, cóż sama wybiera to niepodległe państwo.
Jarema
5 lipca 2017 o 10:48Cytat. „Polacy jak nikt inny powinni rozumieć, że Ukraińców nie da się złamać …” Mówi to członek narodu, który wyróżnia się w Europie poziomem upadku gospodarczego, który nigdy nie był w stanie wywalczyć i obronić niezależności pomijając wczesne średniowiecze pod wodzą Skandynawów, a niepodległość dostał w prezencie, podobnie jak zagrabione sąsiadom ziemie, który przegrywa militarnie raz za razem na wschodzie Ukrainy, który nie potrafi zorganizować wywózki śmieci ze Lwowa. Cóż skoro rzeczywistość się nie zgadza pozostaje przynajmniej patos. Niestety Polacy nie są także wolni od takiego myślenia, ale więcej w nas pragmatyki Piłsudski czynem, a Dmowski słowem trochę się nad nami napracowali by tak było.
Japa
5 lipca 2017 o 10:52Zagrożenie bandyckim banderyzmem staje się coraz bardziej realne. Przenkiną do Polski i będzie powtórka z lat 90-tych. Prostytucja, zabójstwa, reket, kontrabanda itd. No i pojawi się terroryzm w ciut innej postaci. Tylko siła ich powstrzyma.
Enej bandyta
5 lipca 2017 o 12:24Niestety ale przemyt broni, narkotyków, ludzi i w zasadzie wszystkiego kwitnie, Ukraina to na wpół upadłe państwo, które słabo administruje swoje regiony. Granica z nimi jest jak USA-Meksyk.
observer48
5 lipca 2017 o 12:08Po upadku kacapii, co jest tylko kwestią niezbyt odległej przyszlosci, sami się wyrżną nawzajem, bo z Banderą i Szuchewczem na cokołach nigdy się nie zjednoczą. Polska ma czas, ale banderowska Ukraina marnuje czas, pieniądze i życie własnych obywateli w imię bandy faszystowskich nacjonalistów.
krzysztof
5 lipca 2017 o 12:34CHAMSTWO,RASIZM,LUDOBÓJSTWO,FASZYZM !!!!!!!!
Brat Wasz
5 lipca 2017 o 12:42Waszczykowskiego nie lubię, ale z tą wypowiedzią wyjątkowo się zgadzam.
meteor
5 lipca 2017 o 15:24Bardzo delikatne są sprawy historyczne. Nie da się ich zamieść pod dywan min. przez rosyjską wojnę informacyjną. Brak poważnego podejścia do tej sprawy jest niepokojące.
Poza faktem że bez właściwego rozwiązania tej kwestii Rosja będzie się starała do skutku skłócić Polskę z Ukrainą jest jeszcze inna sprawa. Mianowicie że promowanie jako bazę postawy patriotycznej bohatera, który uznawał ludobójstwo mające ewidentnie znamiona nazizmu jest bardzo niebezpieczne dla duchowości Ukrainy. Tych rzeczy nie da się ukryć i takie rzeczy mogą potem być czy stanowić bazę ideologiczna dla ukraińskich ruchów narodowych oraz dla ukraińskiej młodzieży. To są niebezpieczne tematy. Jak to może wpływać na duchowość nowych pokoleń Ukraińców? Tego nie da się ukryć i to wyjdzie min. przez udział Rosji. Jak czuli by się Ukraińcy gdybyśmy promowali wszędzie Jeremiego Wiśniowieckiego który dopuścił się ludobójstwa na ludności ukraińskiej? Albo gdyby Polska pochwalała traumę Ukrainy jaką był wielki głód?
JaF
6 lipca 2017 o 11:41Co ty bredzisz człowieku? Od Wiśniowieckiego się odczep. Przypominam, że to Chmielnicki zdradził Polskę i rozpętał powstanie kozackie. I bynajmniej nie z troski o lud kozacki tylko z powodu urażonej dumy rogacza (polski szlachcić chędorzył mu żonę). O skali okrócieństwa czerni i kozaków jest wiele źródeł historycznych. Wiśniowieck musiał zdecydowanie zareagować na to co się dzieje, a żeby w choć niewielkim stopniu opanowć sytuację musiał być brutalny.
Janek
5 lipca 2017 o 16:06Jak znikną śmieci z Lwowa to przyjmą ich do Gupy Krajów Arabskich
Quo
5 lipca 2017 o 17:10Zapominamy o tym ,że w chwili obecnej mamy ponad milion uśpionych agentów ukraińskich w RP, którzy patrzą , uczą się i infiltrują Nas. Tak było kiedyś w Berezie Kartuskiej gdzie to my wyszkoliliśmy ukraińskich czy upaińskich morderców dzieci, kobiet , staruszków etc. Lepiej Nam będzie pozwolić na to aby sami siebie za łby chwytali na swojej ziemi. Lub podpuścić jeszcze bardziej moskali aby to za Nas zrobili w myśl zasady gdzie dwóch się bije …
zbyś
5 lipca 2017 o 22:06Panie Waszczykowski uznanie dla dla Rządu i Pana
Wszystko powinno stać na prawdzie a nie kłamstwie
ktos
6 lipca 2017 o 08:28„Polacy jak nikt inny powinni rozumieć, że Ukraińców nie da się złamać. Nie udało się to Moskwie. Nie pozwolimy to zrobić Warszawie. Nikomu nie pozwolimy” – no no…pewnie dlatego Ukraina byla czescia Polski, Chanatu Krymskiego i ZSRR przez tyle wiekow. Wlasciwie w ZSRR byla akurat najkrócej.
SyøTroll
6 lipca 2017 o 08:41Szowinista wrzeszczy o cudzym szowinizmie, bo nie ulegliśmy ich szantażowi. Nic dziwnego skoro domaganie się przez mniejszości przestrzegania swoich praw to według władz Kijowskich separatyzm czyli terroryzm, do którego zwalczania służą tzw. Operacje „anty”Terrorystyczne.
Stefan
10 lipca 2017 o 13:33Niech spada na drzewo pokurcz banderowski! Waszczykowski ma za to u mnie duży plus. Czekam na kolejne działania hamujące bandycki dialog ukrów.
normalny
10 lipca 2017 o 18:22Natychmiast wydać zakaz wjazdu do Polski dla tego tzw. ukraińskiego historyka i publicysty – Bogdana Czerwaka.
Potomkowie upowskich bandytów nie mogą mieć takiego przywileju !
Japa
10 lipca 2017 o 23:44P. Waszczykowski, marny minister w jeszcze gorszym rządzie, gra już nie o sukces międzynarodowy, a o resztki honoru.
Postawił się UPAinie, a i Kaczyńskiemu. Nawet „zagroził” dymisją. To dobrze, że zachował , szczątkową, przyzwoitość.
Panie Witku, a po co tak w ogóle się szarpać? Po Ukrainie, w obecnej formie, pozostanie jedynie obszar. To kwestia tego roku, no do połowy przyszłego. Straszenie Unią? Po co? Do Unii już nikt nie wejdzie, bo , sama Unia drży w posadach.
Wezmy Grecje, Bułgarie,Słowacje, Rumunie, kraje bałtyckie, Chorwacje i takie tam bałkańskie przystawki, tudzież i Polskę i co? To jedynie obszar, a nie potencjał wytwórczy, który generuje zysk. Do tego trzeba dokładać. Po „inwazji” islamskiej dokładać nie ma kto, bo u każdego (silnego) pojawiły się swoje problemy. Tak, ze straszenie dziada worem nie przysparza panu chwały.
Na pana miejscu rzuciłbym w pysk papierami Kaczorowi i odszedł. Może w przyszłej ekipie ktoś o panu wspąmni, choćby o człowieku, który zachował przyzwoitość?