Białorusini z ochotniczego oddziału „Pogoń”, biorący udział w walkach w Donbasie po stronie ukraińskiej, poinformowali na Facebooku o „zmianie formy działania”. W obliczu zagrożenia rosyjską agresją na Białorusi uznali, że teraz bardziej potrzebni są ojczyźnie.
„Przerwanie działań wojennych we wschodniej Ukrainie zmusiła nas, białoruskich ochotników z oddziału „Pogoń” do zrewidowania swojej roli w tej wojnie, – poinformowała służba prasowa oddziału.
– Postanowiliśmy zawiesić udział w działaniach wojennych i stworzyć organizację „Publiczny sektor oddziału „Pogoń”, która przede wszystkim będzie się zajmowała różnorodnymi formami pomocy
Konstatują oni, że konflikt w Donbasie został zamrożony, Rosjanie nie ma środków na kontynuację wojny, a armia ukraińska stała się o wiele bardziej profesjonalna, wobec czego znika potrzeba dalszego angażowania się w wojnę Białorusinów.
Podkreślają przy tym, że w Donbasie udało im się zdobyć ogromne doświadczenie bojowe.
Z informacji zamieszczonej w sieci wynika, że wśród nowych zadań, jaki sobie postawili, priorytetem będzie „przygotowanie białoruskiego społeczeństwa do ukraińskiego scenariusza na Białorusi”. Zaznaczają, że w sytuacji, gdy ich pomoc będzie potrzebna Ukrainie, gotowi są chwycić za broń i pomóc bratniemu narodowi”.
Trudno sobie wyobrazić ich powrót do domu w sytuacji, gdy ich rodziny znalazły się pod presją służb, a oni znaleźli się na liście poszukiwanych. Niedawno sam Alaksander Łukaszenka usprawiedliwiał działania KGB tłumacząc, że ludzie, którzy „powąchali już prochu” wrócą do kraju i mogą stanowić poważne zagrożenie dla ładu i bezpieczeństwa państwa.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
6 komentarzy
Ula
16 września 2016 o 18:47Znyczy to, ze niedlugo bedie proba wprowadzenia”demokracji” na Bialorusi?
I ciekawe co mowia Bialoruskie przepisy o osobach walczacych za granica
Demon
16 września 2016 o 20:52Popieram ich i rozumiem, ale z powodu Łukaszenki i KGB trudno im będzie wrócić do kraju.
SyøTroll
16 września 2016 o 21:37Słusznie. Ciekawe gdzie teraz pójdą. Chyba nie zaczną odgrywać na Białorusi cieniasów tj. przepraszam, „cieni”.
observer48
16 września 2016 o 21:39I tak trzymać! Mordor zaczyna gnić i powinien się niedlugo rozleźć, niczym stare gacie. Na wojskowe zabawki Fuhrer Putler też nie ma, a ceny ropy kontynują swój marsz na południe.
black flag
17 września 2016 o 17:43,,, gdzie wroca ? do Polski ,Polska ich przyjmie ,, jezeli byli urodzeni w granicach IIRP to maja prawo po zbadaniu sprawy do zamieszkania w Polsce , ,,
iks
18 września 2016 o 10:28Trochę to bez sensu, bo jakby Rosjanie nie mieli kasy i środków na wojaczkę, to i Białorusi by nie ruszali. Być może taki „stacjonarny” konflikt w Donbasie jest na rękę, a kasy, środków starczy i na wprowadzenie demokracji na Białorusi. Tak czy inaczej ot tak, to raczej nie wrócą…..