Po ubiegłotygodniowym huraganie nad Moskwą znów rozpętało się piekło. Pioruny ponownie „zaatakowały” wieżę telewizyjną.
Pierwszy raz huragan uderzył w rosyjską stolicę w ub. środę. W jednej z moskiewskich dzielnic, gdzie wiatr wiał z największą siłą, w piątek ogłoszono stan wyjątkowy. Wczoraj nawałnica powróciła do Moskwy.
Po raz drugi pioruny przypuściły atak na wybudowaną w latach 60. dla uczczenia pięćdziesiątej rocznicy rewolucji październikowej wieżę telewizyjną Ostankino.
To nie pierwszy raz, kiedy w Ostankino szaleją żywioły. 27 sierpnia 2000 wieża stanęła w ogniu. Akcja ratowniczo-gaśnicza trwała 26 godzin. Efektem pożaru były 3 ofiary śmiertelne oraz kilkudniowa przerwa w nadawaniu sygnału telewizyjnego.
Kresy24.pl
4 komentarzy
pol
19 lipca 2016 o 13:07To jusz koniec ruskiego świata ,mordor coraz bardziej sie pogrąża w bagnie,tylko odrodzenie moralne może powstrzymać ten upadek , niestety jest to niemożliwe lata życia w grzechu i glupocie skaziły śmiertelnie moskalską czerń a szatan putler omamił do reszty kacapskie społeczeństwo i dlatego jest skazane na zagłade amen .
alfa
19 lipca 2016 o 21:24Ten kraj pogrążył się w totalny chaos gospodarczy i moralny
Kocur
20 lipca 2016 o 08:13Ukraina ruskich nie zniszczy, ale ŻYWIOŁ MOŻE WSZYSTKO !!!
xx
20 lipca 2016 o 09:12Życzymy rosji i Moskwie wszystkiego najgorszego. I żeby rosję trafił jasny szlag.