Białorusini wciąż nie mają możliwości zmiany rządu w drodze wyborów. W systemie pozbawionym kontroli i równowagi, władza popełnia nadużycia, a byłym więźniom politycznym nie przywrócono nadal praw obywatelskich i politycznych – czytamy w dorocznym raporcie Departamentu Stanu USA w sprawie sytuacji praw człowieka na świecie, opublikowanym 14 kwietnia.
Na Białorusi utrzymuje się „znaczący problem w dziedzinie praw człowieka” – podkreśla się w raporcie.
W „białoruskim rozdziale” podkreśla się, że władze nie zrobiły nic, by wyjaśnić sprawę uprowadzenia i zniknięcia opozycyjnych polityków, które miały miejsce na Białorusi w latach 1999- 2000.
Raport stwierdza, że „Białoruś – jest państwem autorytarnym”, gdzie władza skupiona jest w rękach prezydenta de facto i de jure”. Podkreśla się, że od 1994 roku żadna z kampanii wyborczych nie spełniła standardów międzynarodowych.
Raport Departamentu Stanu USA wymienia nadużycia ze strony siłowych struktur, w tym areszty obywateli za krytykę władzy, udział w demonstracjach.
Władze Białorusi nadal ograniczają prawa i wolności obywatelskie, nadal odmawiają rejestracji organizacji pozarządowych, partii politycznych, organizacji praw człowieka, a potem prześladują je za działalność bez rejestracji.
Amerykańska organizacja Freedom House podniosła „ranking demokracji” Białorusi w niektórych kategoriach za 2015 rok.
Organizacja każdego roku wystawia oceny krajom od 1 (najlepsza) do 7 (najgorsze). Każdy kraj jest oceniany w 7 kategoriach: „władza”, „proces wyborczy”, „społeczeństwo obywatelskie”, „niezależne media”, „władza lokalna”, „niezawisłość sądów”, „korupcja”.
We wszystkich kategorii Białoruś otrzymała wyniki od 6 do 7. W porównaniu z rokiem 2014, w kategorii „proces wyborczy” ocena wzrosła o 0,25 pkt – z 7 do 6,75 punktów. Również o 0,25 pkt lepiej oceniono „społeczeństwo obywatelskie” – z 6,5 do 6,25 pkt. Zatem łączny wynik to 6,64 punktów.
Autor raportu – Białorusin Jarosław Kriwoj, który na stałe mieszka w Wielkiej Brytanii powiedział portalowi TUT.BY, że rankingi Białorusi wyglądały gorzej niż w niektórych krajach totalitarnych z setkami więźniów politycznych, dlatego oceny podniesiono.
W raporcie DS USA Polska uzyskała 2,32 punkty, tak samo oceniono Litwę, Rosja – 6,5, Ukraina – 4,68, Łotwa – 2,07, Kazachstan był 6,61, Kirgistan 5,89, Armenia – 5,36.
Kresy24.pl
8 komentarzy
he he
15 kwietnia 2016 o 09:15USA za to przestały być państwem demokratycznym w latach 60-tych.Całe szczęście że nie mieli wtedy takich technicznych możliwości inwigilacji jakie mają teraz
JURIJ RUSKI BANDYTA
15 kwietnia 2016 o 16:58HEHEHE, TO TAK JAK SOWIECKI SAJUZ W LATACH 60-TYCH ZNÓW STAŁ SIĘ „NAJWIĘKSZYM NA ŚWIECIE EKSPORTEREM ZBOŻA”, JAK ZA CARA MIKOŁAJA II, HEHEHE – NA DOWÓD TEGO SAM CHRUSZCZOW NA WSZYSTKIE SPOTKANIA ŁAZIŁ Z 3 METROWĄ KUKURYDZĄ… })
jubus
15 kwietnia 2016 o 11:28No i co z tego? Lepsza cywilzowana dyktatura niż prymitywna demokracja lub raczej demokratura. USA niech się lepiej weźmie za swój system wyborczy, który z demokracją ma niewiele wspólnego. Kto to widział, żeby głowę państwa wybierać w wyborach pośrednich za pomocą jakichś durnych elektorów? I te kanalie chcą jeszcze innych, w tym i Polaków, pouczać?
Wracajcie na Prerie, rednecki.
JURIJ RUSKI BANDYTA
15 kwietnia 2016 o 16:51O USA WIESZ TYLE ILE CI WYEMITUJĄ KREMLOWSKIE GADZINÓWKI: SPUTNIK I RT… })
jubus
15 kwietnia 2016 o 21:04Nie oglądam tego chłamu, podobnie jak CNN, CNBC czy FoxNews. Wolę niezależne serwisy.
JURIJ RUSKI BANDYTA
15 kwietnia 2016 o 16:49BIAŁORUŚ – ZOSTAŁA UKRADZIONA BIAŁORUSINOM PRZEZ KOMUNISTYCZNYCH BANDYTÓW Z KREMLA I ODDANA W ŁAPSKA GUMOFILCA Z KOPYSI, KTÓRY JAK KAŻDY ELEMENT SOCJALNIE POKREWNY KOMUNIE, NIE POTRAFI SIĘ DOBRZE PODPISAĆ, ZA TO LUBI JEŹDZIĆ CZOŁGAMI PO BEZBRONNEJ LUDNOŚCI CYWILNEJ W CZASIE WYBORÓW… }) KRYMINALISTA Z KOPYSI WYSTRASZYŁ SIĘ DZIECI, KTÓRE KAZAŁ ROZSTRZELAĆ KIEDY WYSZŁO NA JAW ŻE TO ŁUKASZENKA BYŁ ZLECENIODAWCĄ BOMBOWEGO ATAKU TERRORYSTYCZNEGO W MIŃSKIM METRZE W 2008… })
SyøTroll
19 kwietnia 2016 o 13:53Amerykę odkryli !!! 🙂
józef III
31 sierpnia 2016 o 22:57A. nie chcą zrozumieć, że to jest inna cywilizacja. Opanowani manią szerzenia liberalnej demokracji powodują tragedie takie jak na Bliskim Wschodzie i w Północnej Afryce. Cywilizacji nie można przestroić na swoją modłę a jeśli tak, to tylko siłą lub na jakiś czas. Najnowszym dowodem na to jest w ostatnim czasie Turcja. Po europeizacji Ataturka pozostały tylko zachodnie gadżety i technologie. Kultura wraca do źródła czyli modelu islamistycznego. Białoruś (Białorusini) musi sama wybrać kierunek ewolucji ustrojowej. Ma z tym problem jako państwo cywilizacyjnie rozszczepione ale z silnym pierwiastkiem westernizacji co osłabia kulturową i polityczną rusyfikację. Język jakim posługuje się większość nie świadczy o politycznej rusyfikacji ale jest wynikiem procesu historycznego (i przymusu) do jakiego Br. przywykli. A poza tym : czy można sobie wyobrazić np. instrukcję obsługi rakiety balistycznej, napisaną po bialorusku !?