Staram się działać według własnego sumienia – mówił współzałożyciel stowarzyszenia Memoriał i moskiewskiego oddziału Amnesty International Siergiej Kowalow, odbierając w czwartek w Krakowie nagrodę Sergio Vieira de Mello.
„Jeżeli państwo wręczają mi tę nagrodę, to znaczy, że przyjmują też moje przeprosiny, które pragnę wyrazić we własnym imieniu oraz w imieniu własnego narodu. Nawet nie ma co mówić, dlaczego to jest tak ostre poczucie winy, które powstaje we mnie” – powiedział Kowalow, wyjaśniając, że ma na myśli Katyń, ale również Powstanie Warszawskie: „Chodzi o to, że wojska sowieckie zostały powstrzymane na dwa miesiące i stały na przedmieściach Warszawy – dokładnie w ciągu tych dwóch miesięcy, które były potrzebne Niemcom do tego, aby doprowadzić do zniszczenia miasta”. (…) „Nie da się żyć nie czując tej winy kraju, w którym się urodziłeś, w którym żyjesz, pracujesz, działasz. Staram się działać według własnego sumienia” – wyznał.
Kowalow powiedział, że nagroda jest dla niego ważna, ponieważ nosi imię człowieka, który bronił wartości uniwersalnych, bronił praw jednostki i zginął broniąc tych praw. W ocenie Kowalowa wartości uznawane za uniwersalne są teraz przedmiotem handlu polityków, jednak społeczeństwo obywatelskie jest źródłem nadziei, że wartości uniwersalne mogą zostać obronione. „Społeczeństwo obywatelskie jest jedynym źródłem nadziei, może oddziaływać na polityków, którzy nie zawsze działają z czystym sumieniem” – ocenił.
Nagroda jest dla ważna również dlatego – tłumaczył – że oznacza poparcie Polski dla tych Rosjan, którzy bronią konstytucji: „Staramy się rozpaczliwie bronić konstytucji, którą stworzyliśmy, ale ta konstytucja nie działa. Może nie jest to konstytucja najdoskonalsza w świecie, ale przecież w niej są zapisane dwa rozdziały – pierwszy i drugi, którymi można się szczycić. Ale dzisiejsze ustawodawstwo w sposób wręcz arogancki przeczy tym dwóm rozdziałom konstytucji” – powiedział Rosjanin.
Kowalow (ur. 1930) w ZSRS był dysydentem, więźniem kolonii karnej. W 1974 r. został zatrzymany w Wilnie za działalność antyradziecką i propagandę; skazano go na siedem lat łagru.W Rosji postsowieckiej Kowalow m.in. parlamentarzystą i Rzecznikiem Praw Człowieka. Krytykował tendencje autorytarne administracji Borysa Jelcyna i Władimira Putina. Protestował przeciwko wojnie w Czeczenii. W kwietniu ub. roku w liście otwartym zaapelował do społeczności międzynarodowej o powstrzymanie rosyjskiej ekspansji na Ukrainie. Był trzykrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Otrzymał m.in. Nagrodę im. Sacharowa na rzecz wolności myśli, przyznawanej przez Parlament Europejski, oraz Krzyż Wielki Orderu Zasługi RP. Rosjanin zajmuje się też biofizyką, napisał ponad 60 prac naukowych.
Nagroda im. Sérgio Vieira de Mello, którą Siergiej Kowalow został uhonorowany w czwartek, jest przyznawana od 2004 r. przez Stowarzyszenie Willa Decjusza przyznaje nagrodę jego imienia. Sérgio Vieira de Mello, ur. 15 marca 1948, zm. 19 sierpnia 2003 w Bagdadzie, był brazylijskim dyplomatą. Posiadał dwa doktoraty nauk humanistycznych Sorbony; władał 6 językami. 34 lata pracował w ONZ, pełniąc m.in. urząd Administratora Narodów Zjednoczonych dla Timoru Wschodniego (1999-2002), urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (2002-2003) i urząd Specjalnego Wysłannika Sekretarza Generalnego ONZ ds. Iraku (od maja 2003). Podczas pełnienia tej funkcji został zabity w zamachu bombowym na siedzibę placówki ONZ. W 2009 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ wybrało dzień śmierci Sérgio Vieira de Mello, oraz 21. pozostałych ofiar zamachu, na obchody Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.
Kresy24.pl/dzieje.pl (PAP)
7 komentarzy
A-Tos
16 października 2015 o 22:32Chwała Memoriałowi, że są tacy ludzie jak Sergiej Kowalow, którzy mówią prawdę o zbrodniach Sowieckiego reżimu.
amur-49
17 października 2015 o 19:58Serdecznie współczuję tym (nielicznym niestety) Rosjanom, którzy tak jak Sergiej Kowalow czują ciężar win ich ojczyzny i muszą się za nią wstydzić. Może kiedyś, kiedyś … Cóż, niech nadziei nie tracą.
ZdrowaWoda
17 października 2015 o 20:37A Sołżenicyn, który przeszedł podobną drogę zeszmacił się i popierał Putina.
Karol
18 października 2015 o 08:33Nie dajcie się nabrać.
Statystyczny Moskal będzie wybielać się ze wszystkiego, dla niego wojna zaczęła się w ’41, wcześniej wszystko było cacy.
Moskal jest tak perfidny, że kiedy świat dowiedział się o Katyniu ten próbował zwalić to na Niemców. Mało tego: zaplanowali mord Wołyński ’43 dokonany przez bataliony dywersyjne NKVD, żeby zwalić to na Ukraińców. Dziś 5ta kolumna kremla pracuje aby przypisać 2 miliony Polaków zabitych na kresach Rzeczypospolitej w latach 30 tych i 40 tych niewinnym Ukraińcom!
SyøTroll
19 października 2015 o 08:22Niezupełnie, mord wołyński został dokonany przez część Ukraińców za inspiracją NKWD, analogicznie jak obecnie za inspiracją polską do niedawna trwała czystka w Zagłębiu Donieckim, również w wykonaniu części Ukraińców. Wybielanie zbrodni ukraińskich wobec Polaków, nie leży w interesie Polski, Karolku, co najwyżej wybielenie naszych, w stosunku do Ukraińców i Rusinów Karpackich. Taka różnica.
Ebola
18 października 2015 o 11:23Brawo są sprawiedliwi Rosjanie .
bolo
18 października 2015 o 23:34to oplacane mendy przez ssameryke ,za to im placa.