Władze Ukrainy wprowadziły blokadę komunikacyjną Krymu po to, aby Ukraińcy nie wiedzieli, jak dobrze tam się się żyje. Z taką oryginalną teorią wystąpił Siergiej Cekow, jeden z przywódców krymskich separatystów, po aneksji półwyspu przez Rosję nagrodzony stanowiskiem deputowanego do Rady Federacji Rosji.
– Ci obywatele Ukrainy, którzy przyjeżdżają na Krym, porównują sytuację na Krymie i u siebie. I porównanie to nie wypada na korzyść Ukrainy – zapewnia senator. A jego zdaniem, żyje się tam tak wspaniale, że niektórzy z gości nawet żałują, że nie przyjęli rosyjskiego obywatelstwa.
26. grudnia ukraińskie koleje zlikwidowały pociągi pasażerskie i towarowe jadące na Krym. Zawieszono też połączenia autobusowe z okupowanym terytorium.
Sam półwysep zmaga się z brakiem zaopatrzenia w wodę i elektryczność, znacznie podrożały artykuły spożywcze, przemysłowe i usługi. Przestały też działać terminale obsługujące karty Visa i MasterCard. Lotnisko w Symferopolu omijają zagraniczne linie lotnicze, a statki międzynarodowych przewoźników przestały zawijać do krymskich portów. Jedyna łącząca z Rosją przeprawa promowa przez cieśninę Kerczeńską jest zaś niedrożna i notorycznie zakorkowana.
Kresy24.pl/zn.ua
7 komentarzy
ASIOR
3 stycznia 2015 o 12:46dobrze tym ruskim,separatystycznym mendom.Niech zdychają w nędzy i wspominają jak im było dobrze za Ukrainy
sorbi
3 stycznia 2015 o 13:00Standardowa czerwona propaganda – odwracanie kota ogonem
longinus
3 stycznia 2015 o 21:27A WARTO TO KOMENTOWAĆ…..
obserwer
3 stycznia 2015 o 21:38Niestety ale ten „separatysta” ma racje…a Krym byl okupowany ale przez Ukraine. Tak samo jak do tej pory okupowany przez nich jest Lwow.
Prikaz
5 stycznia 2015 o 23:58Lwów dostali od Sowietów, więc do nich z pretensjami. A Krym nie jest Rosyjski, tylko Tatarski. Koniec kropka. Nie ma tolerancji dla bandyckiej moskewskiej polityki targania ludnością, wysiedleń, przesiedleń na syberię itp. Tatarzy opowiadają się za jednością z Ukrainą i tam powinni zostać. Chyba że uznajesz jedynie % ludności- według tego kryterium nie mamy praw do Lwowa. Jeszcze coś?
Kolka
4 stycznia 2015 o 10:10Biedny człowiek, od głodu, braku wody i światła „na dekiel pojechał” i zapadł na kremlowską chorobę widzi to czego nie ma, na Sacharze nazywają to fatamorgana a jak to na Krymie nazwać??? Brak słów
Jan
4 stycznia 2015 o 18:40Niech nas Bóg broni (i my sami) od tego kacapskiego dobrobytu. Już nie raz nam zafundowali ten dobrobyt przez ostatnich 200 lat i oby więcej to się nie powtórzyło podobnie jak „wyzwalanie” przez nich. To gorsze niż na przykład „zniewolenie” (po przegranej II WŚ Japoni przez Stany Zjednoczone. „Zniewolona” Japonia rozkwitła. W „wyzwolonej” Polsce nastało pół wieku komunistycznego syfu, zacofania, mordów politycznych, przekształcania dumnych, honorowych, walecznych Polaków w istoty homosowietikus, jakich teraz pełno możemy oglądać w rządzie, urzędach, sądach, policji … niestety 🙁 Miejmy nadzieję, że to zepsute, zgniłe społeczeństwo wymrze, a młodzi poprowadzą Ojczyznę jak najdalej od wpływów Rosji.