Oddziały Ługańskiej Republiki Ludowej uderzyły na rosyjskich Kozaków. W stolicy „kozackiej republiki” Antracycie trwa strzelanina i ogień z haubic, po mieście krążą karetki pogotowia. Wszystko wskazuje, że proklamowane przez Kozaków „państwo” właśnie przestaje istnieć.
Separatyści uderzyli z zaskoczenia w piątek rano, rozbijając kozacką komendanturę miasta. Zginął jej szef Wiaczesław Poniżanin ps. „Prapor” i cała jego ochrona. Przywódca wszystkich prorosyjskich Kozaków na Ukrainie ataman Nikołaj Kozicyn został wzięty do niewoli i przebywa w areszcie – podaje Obozrevatel.com.
Ludzie Kozicyna nie składają jednak broni – zablokowali wjazdy do miasta i odpierają ataki. Przed budynek komendantury podciągnięto haubicę – mówią świadkowie, ale trudno ustalić kto z niej do kogo strzela. W Antracycie zamknięto przedszkola i szkoły, mieszkańcom kazano iść do schronów i zabroniono wychodzić na ulice. Na wjeździe do miasta zatrzymano autobusy z górnikami udającymi się do pracy.
Do ataku doszło prawdopodobnie na tle kłótni o podział pomocy z Rosji i odmowy Kozaków podporządkowania się władzom Ługańskiej Republiki Ludowej. W ostatnich dniach okazało się, że zniknęła duża suma pieniędzy, przeznaczona na wypłaty zasiłków dla ludności, co miało uspokoić narastające w regionie protesty głodowe.
Wcześniej dowódca separatystów w Stachanowie Paweł Dremow przeprosił miejscową ludność za brak obiecanych wypłat po 500 hrywien dla każdego emeryta. Oświadczył, że „nie ma tych pieniędzy i nawet sobie nie wyobraża takiej sumy, gdyż okazało się, że w mieście jest zbyt dużo emerytów”. Dremow obarczył winą za brak pieniędzy władze LNR w Ługańsku. Z kolei Kozacy zapowiedzieli, że wypłatami zajmować się nie będą, gdyż są tu by walczyć, a nie opiekować się cywilami.
Z kolei niecałe dwa tygodnie temu garnizony separatystów w Swierdłowsku i Czerwonopartizansku zbuntowały się i poparły protesty ludności, występując zarówno przeciwko Kozakom, jak i wypowiadając posłuszeństwo władzom w Ługańsku. „Od tej chwili nie podlegamy ani LNR, ani Noworosji” – oświadczył miejscowy komendant separatystów Denis Ponizownyj.
Tymczasem po piątkowym ataku separatystów na Antracyt Kozacy nieoczekiwanie ogłosili, że… zmieniają nazwę miasta. Teraz – na cześć aresztowanego Kozicyna ma się nazywać Stanica Antracytowska Rejonu Kozicynskiego Obwodu Rostowskiego Rosji – podaje informator.lg.ua. Kozacy nadal odmawiają honorowania jakichkolwiek dokumentów i zarządzeń wydanych przez władze Ługańskiej Republiki Ludowej.
Kresy24.pl / charter97, gordonua.com, informator.lg.ua, Obozrevatel.com
6 komentarzy
Polak
28 listopada 2014 o 17:04Bandyckie szumowiny z Rosji same się wytłuką między sobą. Tylko czy cywile przeżyją do wiosny.To jest Noworosja według Putina.
gru
28 listopada 2014 o 17:26Trochę czasu – sami się wyrżną.
józef III
30 listopada 2014 o 23:28… dzikie pola
anka100
1 grudnia 2014 o 16:57prymitywne dzikusy wyrżną sie jak owce…… z czego należy się tylko cieszyć 🙂
sumo
21 grudnia 2014 o 14:59Szkoda zwykłych ludzi ,ale cóż -sami chieli zyć PO RUSKU …
wit
4 stycznia 2015 o 00:02kiedy tak będzie w polsce? też muszę postrzelać z haubicy.