– Nie dostajemy żadnych wypłat. Pełnimy służbę za posiłki – przyznali żołnierze Ługańskiej Republiki Ludowej w rozmowie z przedstawicielami misji obserwacyjnej OBWE, która wizytowała region. Okazuje się też, że służby graniczne i policja LNR pracują na podstawie… prawa ukraińskiego.
O swoim skromnym „wynagrodzeniu” poinformowało obserwatorów OBWE kilku ługańskich separatystów, m.in. funkcjonariusz ich „straży granicznej” oraz „policji LNR” w Krasnodonie – podaje Radio Svaboda. Obaj przyznali, że swoją służbę pełnią na podstawie prawa ukraińskiego, gdyż Ługańska Republika Ludowa nie wydała żadnego własnego prawa. – Na razie czekamy, że może takie prawo się pojawi – mówią.
Misja OBWE skarży się, że separatyści nie pozwalają międzynarodowym obserwatorom na swobodne poruszanie po okupowanym przez nich terytorium i pokazują im „jedynie to, co chcą pokazać”.
Kresy24.pl / Radio Svaboda
4 komentarzy
Czytelnikkkkkkkkkkk
13 listopada 2014 o 10:48Alkoholicy i patologia czyt. Zwykli Separatysci dostają jakies drobne + jedzenie, a wyszkoleni żołnierze z rosji dostają dobre pieniądze.
Bernard
15 listopada 2014 o 03:24Walcza o swoja niepodleglosc ,a nie o miche.Kresy.pl………….na was takze przyjdzie czas……
Aisha
15 listopada 2014 o 17:26Bernard – głupek, ruski troll za michę.
Saurom
15 listopada 2014 o 23:47No odezwał się banderowski troll czyżbyś liczył na medal od Służby Bezpieczeństwa Ukrainy a może już dostałeś swoje judaszowe hrywny