O tym, czy „coś” ma być oddzielnym państwem, mają zadecydować w referendum obywatele podmiotu o niesprecyzowanych granicach i niedookreślonej liczbie mieszkańców, który wiosną tego roku ogłosił swoje istnienie w części obwodu ługańskiego jako „Ługańska Republika Ludowa”.
Referendum miałoby się odbyć 9 listopada, tydzień po zarządzonych przez rosyjskich separatystów na 2 listopada „wyborach samorządowych”. Powinno odpowiedzieć na pytanie, czy kawałek ukraińskiego obwodu, znajdujący się pod kontrolą separatystów, będzie nadal w Ukrainie, czy zostanie jej zabrany.
Republika „ługańska” „ustanowiła się” 27 kwietnia. 11 maja zorganizowała „referendum” niepodległościowe, a 12 maja 2014 ogłosiła deklarację niepodległości. Listopadowy plebiscyt, ma zadecydować o jej wyjściu ze składu Ukrainy.
Z „siostrzanym” niedookreślonym terytorialnie i ludnościowo bytem, powstałym na terenie ukraińskiego obwodu donieckiego, o nazwie „Doniecka Republika Ludowa”, ta „Ługańska” podpisała 24 maja porozumienie o zamiarze utworzenia Federacyjnej Republiki Noworosji.
Projekt „Noworosja” rodzi się za cenę tysięcy istnień. W jakich granicach? Ustalą to niebawem dokładnie zatroskane rządzące głowy miłujących pokój państw, likwidując problem „spornych terytoriów” i dzieląc Ukrainę, co w planach było przecież od dawna.
Kresy24.pl
1 komentarz
olek
3 czerwca 2015 o 09:52Bolszewik Lenin w 1922r obwody te przyłączył do tworzonej przez siebie USRR .PO upadku ZSRR i powstaniu Ukrainy Gorbaczow nie odłączył tych obwodów na ,których mieszka ponad 12 mil Rosjan .Obecnie ludności wschodnich obwodów jest nie po drodze z nacjonalistami Ukraińskimi więc mamy taki „bajze” a będzie jeszcze większy jak nacjonaliści nie wprowadzą federalizacji .