Wincenty Dunin Marcinkiewicz, fot. z książki pt. „Liudźmi zwacca”, Tamary Rusaczyk
Grzegorz Suchocki urodzony w 1902 r., w wiosce Mniszany, w zachodniej stronie powiatu mińskiego, guberni mińskiej, kiedy po II wojnie światowej znalazł się na Ziemi Lubuskiej, często wspominał „lucińskie panienki”.[1]
Nazwa „lucińskie”, oznacza pochodzenie od rzeczki – potoku Lucynka, który jest dopływem Isłoczy, największego dopływu Berezyny Niemeńskiej. „Poniżej folwarku Tupalszczyzny Isłocz przejmuje wody rzeczki Mokasinki z lewej strony, dalej rzekę Wialik z prawej strony i rzekę Dubleńczyk z lewej; nieco niżej wsi Borowikowszczyzny wpada rzeka Wołma z lewej strony, zaś ok. zaścianka Sutoki rzeka Lucynka z prawej strony”.[2]
W latach XX – lecia międzywojennego (1921 – 1939), w tamtej okolicy znajdowała się wieś i dwa folwarki: Lucynka fol., i Lucynka Mała folwark wieś. Ogółem było 9 domów, w których zamieszkiwało 61 mieszkańców (33 kobiety, 28 mężczyzn). Wyznania rzymskokatolickiego 40, prawosławnego 21. Wszyscy podawali narodowość polską.[3]
Poeta białorusko – polski, Wincenty Dunin Marcinkiewicz, pseud. Naum Pryhaworka (1807 – 1884), po ukończeniu studiów w Wilnie, w 1927 r., pracował na różnych stanowiskach w Wilnie i Mińsku, a kiedy w 1839 r., nastąpiło skasowanie unii przez rząd rosyjski i nasiliły się represje, zrezygnował z posad państwowych, i osiedlił się pod Mińskiem, gdzie zakupił folwark Lucynkę.
Okresami mieszkał w Mińsku, gdzie od 1858 r., piastował godność deputata szlacheckiego. Był jednym z organizatorów życia artystycznego i literackiego Mińszczyzny – przyjaźnił się z Moniuszką, Kątskim, Pieńkiewiczem, Legatowiczem i Kondratowiczem (Syrokomlą). Prowadził jednocześnie działalność oświatową wśród ludu białoruskiego, założył szkółki dla dzieci włościan w Lucynce i mieszczan w Mińsku.[4]
Wśród licznych utworów literackich w j. białoruskim i polskim, w 1861 r., napisał opowiadanie historyczne pt. „Lucynka, czyli Szwedzi na Litwie”, gdzie jak wynika ekspressis verbis, inspiracją była Lucynka. Wincenty Dunin Marcinkiewicz, brał udział w Powstaniu Styczniowym 1863 r., był aresztowany i przebywał w więzieniu w Mińsku. Aresztowania i nadzór policyjny przeszkodziły mu w prowadzeniu działalności oświatowej oraz w publicznych wystąpieniach, dlatego pracę kontynuowała jego rodzina, żona i córki.
Poeta zmarł 17 XII 1884 r., w Lucynce, pochowany na cmentarzu w Tupalszczyźnie. Pierwszą żoną M. była Józefa Baranowska, córka właściciela biura u którego pracował w Wilnie, z którą miał dwie córki Eladię i Cezarynę oraz nieznanego z imienia syna. Po śmierci żony w 1857 r., ożenił się z wdową Olesią Grużewską.[5]
Grzegorz Suchocki z Mniszan, ok. 1910 – 15 r., miał 13 lat, i przez dwie zimy uczył się w rosyjskiej szkole w Pierszajach. Latem, mama posyłała go na służbę do p. Hrynkiewicza, u którego pasał krowy w okolicy wioski Lucynka. Opowiadał, że w Lucynce uczyły go pisać i czytać po polsku „lucińskie panienki”, dwie starsze panie, które miedzy sobą często rozmawiały po francusku. Mały Grzegorz „odwdzięczał” się panienkom za naukę różnymi rzeźbami z drewna w postaci figurek i pudełeczek.
Podczas nauki pisania i czytania po polsku, nauczycielki – „lucińskie panienki”, nauczyły go również kilku słów po francusku, które przydały się podczas emigracji zarobkowej pod koniec lat XX w Lille we Francji. Zarówno nauka w carskiej szkole w Pierszajach, jak i nauka u „lucińskich panienek” przydała się Grzegorzowi Suchockiemu w sprawowaniu kilkuletniej funkcji sołtysa w wiosce Mniszany – przed ożenkiem, i wyjazdem do Francji, jak i podczas sowieckiej niewoli w latach 1939 – 45.
Dobra znajmość języka rosyjskiego i polskiego w mowie i w piśmie pozwalała, że zwracali się do niego sowieccy oficerowie z prośbą o tłumaczenie rosyjskojęzycznych rozkazów i rozporządzeń wojskowych podczas służby i walki z Niemcami w II Dywizji im. Henryka Dąbrowskiego. [6]
Wszystko wskazuje na to, że „lucińskie panienki”, które w Lucynce uczyły Grzegorza Suchockiego, to wnuczki białorusko – polskiego poety Wincentego Dunin Marcinkiewicza !
Stanisław Karlik
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!