
Pogrzeb w Puźnikach. x.com/fundacja_WiD
To była wzruszająca uroczystość. 42 mieszkańców nieistniejącej dziś wsi Puźniki na Ukrainie, bestialsko zamordowanych w lutym 1945 roku przez kureń UPA pod dowództwem Petra Chamczuka, zostało 6 września godnie pochowanych na miejscowym cmentarzu. Zorganizowanie tej uroczystości zapowiadała Fundacja Wolność i Demokracja jeszcze w kwietniu br.
Z Polski na uroczystości przyjechali potomkowie pomordowanych, którzy po 8 dekadach mogli wreszcie spełnić swój obowiązek i godnie, z szacunkiem, zgodnie z katolickim rytem pochować swoich bliskich w poświęconej ziemi.
Przybyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych, na czele z Marszałek Senatu Małgorzatą Kidawa -Błońską i Minister Kultury p. Martą Cienkowską. Stronę ukraińska reprezentowała wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Ołena Kondratiuk.
List od Prezydenta RP do uczestników uroczystości odczytał obecny tam minister Marcin Przydacz.
Warto wiedzieć, że Fundacja Wolność i Demokracja otrzymała zgodę od strony ukraińskiej na poszukiwanie szczątków pomordowanych Polaków w Puźniakch jeszcze w kwietniu 2023 roku, o co wystąpiła w 2022 roku. Na przełomie sierpnia – września 2023 udało się odnaleźć miejsce pochówku. Podczas prac ekshumacyjnych przedstawiciel FWiD Maciej Dancewicz zapowiadał, że jej celem jest nie tylko wydobycie szczątków, ale co najważniejsze, upamiętnienie i godny pochówek ofiar tej strasznej rzezi.
W komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych Fundacja podkreśla wyjątkowość tego dnia, w którym uczczono pamięć naszych Rodaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów 80 lat temu.
Tego wydarzenia by nie było bez ekshumacji przeprowadzonej w tym rejonie, do której doszło dzięki wieloletnim wysiłkom podejmowanym przez Fundację Wolność i Demokracja, a później ciężkiej pracy wielu ludzi. Jesteśmy dumni z faktu, że nasze starania doprowadziły do przełamania wieloletniego impasu w tej sprawie. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że pamięć ofiar wreszcie zostanie godnie uczczona.
Dziękujemy wszystkim, którzy dziś uczestniczyli w pochówku szczątków ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów na terenie wsi Puźniki na Ukrainie. Dziękujemy ludziom, którzy przyczynili się do tego, że te uroczystości mogły się odbyć, a pamięć o naszych rodakach wreszcie mogła zostać należycie uhonorowana. To wielkie dzieło i ważny moment. Dla nas, Polaków, dla potomków ofiar. Ufamy, że także dla wciąż trwającego dialogu polsko-ukraińskiego. Wierzymy, że proces przywracania pamięci o ofiarach będzie trwał. Że odbędą się kolejne ekshumacje i pochówki. Będziemy do tego nieustannie dążyć. To nasza powinność wobec przodków i wobec naszej Ojczyzny. Jesteśmy szczęśliwi i dumni, że ten dzień mógł nastać i że przyczyniły się do tego wieloletnie starania naszej Fundacji. Dzięki ciężkiej pracy udało się przełamać wieloletni impas. Droga, która prowadziła do tego dnia, nie była prosta. Była pełna zakrętów i ścieżek, którymi nierzadko trudno było kroczyć. Ale pokonaliśmy tę drogę. Dotarliśmy tu. Przeprowadzono ekshumacje i szczegółowe badania na Ukrainie, a ofiarom okazano należyty szacunek. Cześć ich pamięci.
Fot: x.com/fundacja_WiD

Przemawia Marszałek Senatu. Fot: x.com/fundacja_WiD

Minister Przydacz odczytuje list od Prezydenta RP. Fot: x.com/fundacja_WiD

Poseł Piotr Gliński odczytuje list od prezesa PIS. Fot: x.com/fundacja_WiD

Fot: x.com/fundacja_WiD

Fot: x.com/fundacja_WiD

Minister Przydacz odczytuje list od Prezydenta RP. Fot: x.com/fundacja_WiD
Puźniki to dawna wieś w dzisiejszym obwodzie tarnopolskim, gdzie w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. ukraińscy nacjonaliści wymordowali – według różnych źródeł – od 50 do 120 Polaków. Głównym sprawcą tej zbrodni był Petro Chamczuk, który stał na czele sotni UPA Szare Wilki (Siri Wowky). 13 lutego o godz. 3 złożony z dwóch sotni kureń (odpowiednik polskiego batalionu) Chamczuka zaatakował mieszkańców Puźnik. Przebywało tam zaledwie kilkanaście osób zdolnych do obrony.
ba na podst. tvrepublika.pl/x.com/fundacja_WiD
2 komentarzy
Enricco
7 września 2025 o 08:25Jeśli polskim biskupom zajęło zaledwie 20 lat dojrzewanie do wygłoszenia słynnej frazy w 1965 r. do biskupów niemieckich „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”, to z Ukraińcami nam to zajmie 20 tygodni.
Notabene uwielbiam warkot ukraińskich dronów o poranku.
Kressowiak
7 września 2025 o 12:20W tym tempie uzyskiwania ukraińskich pozwoleń, biorac pod uwagę skalę banderowskich mordów, 20 lat to będa trwały same ekshumacje na Wołyniu.
Jezeli do nich dojdzie, na razie żadnych pozwoleń nie ma, a te Puźniki to Tarnopolszczyzna !
Potem bedzie 20 lat burzenia pomników banderowskich na Ukrainie, zmiany nazw ulic, wymiany dokumentów, zmiany podreczników szkolnych itp.
No i po tym już można będzie przystapić do negocjacji akcesyjnych o przystapieniu Ukrainy do Unii Europejskiej.
Gratuluję Wam Ukraińcy