
Collage za fot: President.gov.ua / screen – media społecznościowe
Jeśli prezydent USA sądził, że „nakrzyczeniem na Ukraińców” cokolwiek osiągnie, to znaczy, że ich w ogóle nie zna.
Gniewne tyrady Donalda Trumpa przeciwko Ukrainie i Wołodymyrowi Zełenskiemu wywołały wśród wielu Ukraińców skutek odwrotny od zamierzonego. Teraz poparcie dla ukraińskiego prezydenta zapewne wzrośnie, zwolenników ustępstw wobec Rosji ubędzie, a część osób jest tym zachowaniem szczerze rozbawiona.
„Oczywiście, że w żadnym razie nie zatrzymamy działań bojowych, jak tego chce Trump, żeby Rosjanie mogli się przegrupować i uderzyć na nas ponownie. Ale jego żądanie, żeby sprawdzić, gdzie się podziały setki miliardów przeznaczone na Ukrainę zdecydowanie popieramy i przyklaskujemy: łapać złodziei trzeba zawsze” – mówi ukraiński ekspert wojskowy płk Roman Switan.
„Co do złóż metali ziem rzadkich za 500 mld USD, których on się tak domaga, to możemy mu ich dać nawet za bilion dolarów, no problem. Niech przyjedzie i kopie do woli. Jeśli w ogóle cokolwiek wykopie, bo jak coś tam jest, to bardzo głęboko.
Wystarczy zainwestować w wydobycie 100 mld USD, których my nie mamy i voila. A może jak coś znajdzie to i narodowi ukraińskiemu coś łaskawie sypnie bo to, jakby nie było, nasza ziemia?” – zastanawia się komentator.
Ogólnie jest z wystąpień Trumpa bardzo zadowolony. „On nam niechcący dał bardzo silny impuls do wzmocnienia obrony. Po prostu trzeba do niego odpowiednio podchodzić, jak w walce Aikido, gdzie siłę uderzenia rywala przekierowuje się zgodnie z własnym celem. Tak właśnie robimy. Wszystko w porządku” – ocenia Switan.
Zwraca też uwagę, że pomoc wojskowa z USA dla Ukrainy jak jechała, tak jedzie nadal, a do tego znacznie wzrosła wojskowa pomoc z Europy. „Nie mamy żadnego problemu z Trumpem. Owszem, lubi sobie pogadać, pokrzyczeć, ale trzeba do tego wszystkiego odpowiednio podchodzić” – mówi ekspert.
Również Mychajło Samuś – szef New Geopolitics Research Network i ekspert ukraińskiego Centrum Badań Wojskowych i Rozbrojenia ocenia, że Trump ma po prostu taką strategię negocjacji, żeby nieustannie na wszystkich krzyczeć.
„Po miesiącu urzędowania zdążył już się skłócić ze wszystkimi swoimi sąsiadami i sojusznikami, ale na razie nic realnie nie osiągnął. Pewnie dalej będzie próbował łamać Wołydymyra Zełenskiego i oczywiście nic tu nie wskóra. Nie wiem, kto Trumpowi podsuwa taki sposób prowadzenia polityki i dostarcza mu informacje” – przyznaje ekspert.
„Nawet gdyby Zełenski chciał pójść na takie ustępstwa, to po prostu naród mu na to nie pozwoli. Więc będzie nadal twardo stał na swoim stanowisku. A w przyszłym tygodniu Emmanuel Macron i Keir Starmer jadą do Waszyngtonu z pewnym planem, po którym prawdopodobnie retoryka Trumpa i sposób rozmawiania przez niego z Zełenskim znacznie się uspokoją” – przewiduje politolog.
„My tu na Ukrainie rozumiemy, że Trump jest problematyczny, ale powiem szczerze: mamy teraz poważniejsze problemy, niż jego gadanie. Rosyjskie rakiety i Shahedy sypią nam się każdego dnia na głowy i to jest dla nas realny problem”.
„U nas trwa wojna, więc to co mówi Trump niewiele nas w tym momencie obchodzi. Fakt, że pod jego rządami Stany Zjednoczone zamieniają się w nieco śmieszne państwo. Cóż, czasem tak bywa nawet z wielkimi mocarstwami. Też miewają trudne okresy w historii. Ale pozwólcie, że zamiast się w to zagłębiać, zajmiemy się obroną przed Rosją” – mówi wojskowy ekspert.
„A jeśli USA wstrzymają swoją pomoc dla Ukrainy? Poradzimy sobie spokojnie przy wsparciu z Europy. Jeżeli po wojnie Amerykanie nie chcą zarobić na projektach odbudowy i inwestycjach na Ukrainie i wolą oddać to Europejczykom, to przecież ich wybór” – podsumowuje politolog.
Zobacz także: Trump zdjął maskę: obraża Zełenskiego i grozi Ukrainie!
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!