W pobliżu Grodna działa białoruski poligon Hoża, gdzie zwykle szkolą się jednostki sił zbrojnych tego kraju. To tam, na jego skraju pojawiły się okopy dla piechoty i sprzętu.
Jak poinformował białoruski serwis radia Wolna Europa, tylko 6 kilometrów dzieli je od granicy białorusko-litewskiej i przejścia granicznego Przewałka – Rajgród. Fortyfikacje te mogą stanowić część „węzła oporu”, którego budowę w obwodzie grodzieńskim anonsował w 2023 roku resort obrony.
— Zostaną zbudowane nowe obszary umocnione „wzdłuż linii naszej granicy”, zapowiadał Aleksander Łukaszenka jesienią 2023 roku, podczas inspekcji Kobryńskiego Rejonu Umocnionego(w obwodzie brzeskim w pobliżu granicy z Polską). Wcześniej podobny „węzeł oporu” został zbudowany w obwodzie homelskim.
Łukaszenka mówił wówczas, że zadaniem takich obiektów jest pokrycie najważniejszych obszarów pod względem operacyjnym i taktycznym. Zapewnił, że wszystko zostało pomyślane „z uwzględnieniem działań wojennych na Ukrainie”, aby „z wyprzedzeniem przygotować się do obrony naszej Ojczyzny w kierunku prawdopodobnych ataków”.
Będziemy mieli wiele takich punktów. I w czasie pokoju podejmiemy wszelkie kroki, aby z wyprzedzeniem zająć stanowiska, jeśli otrzymamy sygnał, że nasi sąsiedzi źle się zachowują – powiedział Aleksander Łukaszenka po tym, jak minister obrony demonstrował mu wyposażenie inżynieryjne i możliwości fortyfikacji w rejonie kobryńskim.
Svaboda donosi, że fortyfikacje w pobliżu granicy z Litwą są wyraźnie widoczne na zdjęciach satelitarnym wykonanym przez Planet Labs 14 grudnia 2024 r. Po wschodniej stronie drogi prowadzącej do przejścia granicznego wojsko pod koniec listopada wykopało ogromny rów. Jego długość wynosi 340 metrów, szerokość od 5 do 7 metrów.
Eksperci, którym Svaboda pokazała zdjęcia, nie byli w stanie określić dokładnego przeznaczenia tak dużego, szerokiego rowu. Ich zdaniem, nie ma on „szczególnego znaczenia militarnego” ze względu na jego nietypowy kształt i konstrukcję.
„Nigdy takiego nie widziałem. Czysto teoretycznie można go wykorzystać do obrony. Na przykład jako rów przeciwpancerny” – zauważył ekspert wojskowy Michaił Żyrachow, który analizuje środki techniczne stosowane w wojnie na Ukrainie.
Spekuluje, że może to być niedokończona budowa bunkra.
Na zachód od drogi do przejścia granicznego wykopano okopy dla piechoty o długości prawie 200 metrów. Tutaj w niektórych miejscach widać pojedyncze fortyfikacje.
Analityk obronności Konrad Muzyka uważa, że powodów budowy takich fortyfikacji na granicy z Litwą może być kilka.
Pierwszym powodem jest to, że białoruskie dowództwo wojskowe zapowiedziało budowę struktur obronnych w pobliżu granicy Polski i Litwy. Oznacza to, że realizuje plany. Drugim powodem jest to, że białoruskie wojsko bardzo uważnie monitoruje to, co dzieje się na Ukrainie, jak toczy się tam wojna. I widzimy, że na Ukrainie ta wojna toczy się wokół okopów i pozycji obronnych. Dla wojska bardzo ważna jest możliwość zajęcia pozycji obronnych, okopów i obszarów ufortyfikowanych. Dlatego budowa tych okopów jest jednym z kroków, jakie podejmuje białoruska armia, aby przygotować swoje siły zbrojne do przyszłej wojny, do przyszłych działań bojowych – uważa ekspert.
ba za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!