Były prezydent Rosji ponownie nazwał Kijów i Odessę „rosyjskimi miastami” i „przewiduje” niekończący się konflikt dla Ukrainy, jeśli nie stanie się ona częścią Federacji Rosyjskiej.
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew uważa , że aby osiągnąć swoje cele, Moskwa może potrzebować „dotrzeć” do Kijowa. A „konflikt” między Rosją a Ukrainą nie może ograniczać się do obecnej fazy. Opinię tę wyraził były prezydent Federacji Rosyjskiej w wywiadzie dla rosyjskich mediów.
„Gdzie się zatrzymać? Nie wiem. Myślę, że biorąc pod uwagę to, co powiedziałem (o konieczności stworzenia granicy ochronnej – przyp. red.), nadal musimy ciężko i poważnie pracować. Czy będzie to Kijów? Tak, prawdopodobnie powinien to być także Kijów. Jeśli nie teraz, to za jakiś czas, być może w jakiejś drugiej fazie rozwoju tego konfliktu”,
– powiedział Miedwiediew.
Wiceszef Rady Bezpieczeństwa Rosji potrzebę zdobycia Kijowa uzasadniał dwoma powodami: faktem, że Kijów – jak powiedział – jest „miastem rosyjskim” oraz faktem, że to właśnie stamtąd pochodzi międzynarodowe zagrożenie dla istnienia Rosji .
Polityk wspomniał także o Odessie. Powiedział, że miasto długo czekało jako część Rosji.
„O Odessie mogę po prostu powiedzieć: Odesso, wracaj do domu. I to wszystko. Tęskniliśmy za Odessą w Federacji Rosyjskiej”,
– powiedział Miedwiediew.
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji uważa, że Ukrainę czeka niekończąca się wojna, jeśli nie będzie ona istnieć wspólnie z Rosją.
„Mówiłem to wiele razy, że obecne państwo ukraińskie jest niebezpieczne dla samych Ukraińców. A dla nich ten wybór wygląda tak: albo życie w normalnym, wspólnym państwie z Rosją, albo przynajmniej na zasadach zbliżonych do wspólnego państwa, albo niekończąca się wojna” – powiedział polityk.
Przypomnijmy, że 18 lutego były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew powiedział, że próby przywrócenia granic z 1991 r. doprowadzą do wojny światowej z użyciem broni nuklearnej.
Wcześniej, 17 stycznia, Miedwiediew nazwał Ukrainę „nowotworowym naroślem”, „sztucznym krajem” i dodał, że Rosja nigdy nie uznałaby ukraińskiej władzy za legalną.
ba za focus.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!