Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) aresztowali w Chersoniu księdza, który potajemnie sprzedawał rosyjską broń i amunicję. Duchowny został złapany na gorącym uczynku.
Jak informuje biuro prasowe SBU, aresztowany kapłan jest duchownym Rosyjskiej Cerkwii Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.
Mężczyzna trzymał broń i amunicję w dwóch skrytkach. Jedna z nich znajdowała się na terenie budowy nowego kościoła w Chersoniu. Funkcjonariusze SBU znaleźli tam pięć rodzajów broni i dwa ładunki prochowe do granatników.
Druga skrytka odnaleziona została w piwnicy wielopiętrowego budynku. Duchowny zgromadził tam m.in. karabin maszynowy, karabin szturmowy Kałasznikow wraz z wyposażeniem, granaty bojowe F-1 i blisko siedem tysięcy nabojów do broni automatycznej.
Uzbrojenie, które trafiło w ręce księdza, udało mu się zdobyć ponieważ zostało porzucone przez rosyjskie oddziały w trakcie wycofywania się z północnej części regionu chersońskiego.
Funkcjonariuszom SBU udało się dokonać zatrzymania duchownego w trakcie próby sprzedaży dwóch zestawów rakiet przeciwlotniczych Igła wraz z akcesoriami. Broń prawdopodobnie trafiłaby w ręce grup przestępczych działających w mieście.
W komunikacie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy podkreślono, że dozbrajanie świata przestępczego „może doprowadzić do zaostrzenia sytuacji wewnętrznej w Chersoniu”.
Mowa między innymi o licznych prowokacjach rosyjskich służb specjalnych, których zadaniem jest próba wywołania krwawych zamieszek wśród mieszkańców.
Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu księdza. Grozi mu do 7 lat więzienia.
RTR na podst. Twitter, interia.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!