We wtorek 4 lipca brytyjskie Ministerstwo Obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej odnotowało, iż zauważalne jest wyraźne spowolnienie ukraińskiej kontrofensywy pancernej w południowej Ukrainie.
Dzieje się tak w wyniku bardzo intensywnego wykorzystywanie przez rosyjską armię min przeciwczołgowych; na niektórych obszarach gęstość pól minowych wskazuje, że Rosja prawdopodobnie użyła znacznie więcej min niż określono to w jej doktrynie wojskowej.
Spowolniwszy ukraińskie natarcie, Rosja podejmowała próbę zaatakowania ukraińskich pojazdów opancerzonych za pomocą jednokierunkowych bezzałogowych statków powietrznych, śmigłowców szturmowych i artylerii – jak informuje dalej brytyjski resort obrony.
„Chociaż Rosja osiągnęła pewne sukcesy w tym podejściu na wczesnych etapach ukraińskiej kontrofensywy, jej siły nadal cierpią z powodu kluczowych słabości, zwłaszcza przeciążonych jednostek i niedoboru amunicji artyleryjskiej”
– stwierdzają Brytyjczycy w swej najnowszej aktualizacji wywiadowczej.
Z kolei polskie armatohaubice AHS „Krab” odegrały jedną z głównych ról w walkach z Rosjanami w okolicach Bachmutu i na kierunku chersońskim. Jak powiedział w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej oficer o pseudonimie „Rym” – dowódca pododdziału pancernego z 61. Brygady Zmechanizowanej „Stepowa”:
„Na kierunku bachmuckim i kierunku chersońskim polskie «Kraby» odegrały jedną z kluczowych ról w utrzymaniu pozycji i kontratakach na przeciwnika. Byłem świadkiem ich działania, bo bezpośrednio uczestniczyłem w korygowaniu ognia z użyciem tych maszyn. Mogę oceniać je wyłącznie pozytywnie!”.
RES na podst. PAP
1 komentarz
Kocur
4 lipca 2023 o 14:34Wydaje mi się, że czas działa na korzyść Ukrainy, ruskie się wykończą amunicyjnie i kadrowo. Warunkiem powodzenia kontrofensywy UA jest ciągłość dostaw amunicji i sprzętu. Zwycięstwo w takim układzie jest tylko kwestią czasu. Nie ma co iść na żywioł z ofensywą, ale pomału, z rozwagą sukcesywnie niszczyć wroga sprzętowo i moralnie. Sława Ukraini, śmierć wrogom!