Ukraina z zadowoleniem przyjmuje sam fakt wewnętrznego nieposłuszeństwa w Rosji, ale obie strony wewnętrznej rosyjskiej konfrontacji są dla nas w równym stopniu zbrodniarzami wojennymi. Poinformował o tym doradca dyrektora Kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak.
Jego zdaniem dzisiejsze wydarzenia to dopiero początek wewnętrznej przemiany systemu politycznego Federacji Rosyjskiej. I ta przemiana będzie trwała, niezależnie od wyniku obecnej konfrontacji wagnerowców z Ministerstwem Obrony FR.
„Prigożyn publicznie powiedział o motywach wojny, że są one całkowicie niezgodne z szumem propagandowym, który Rosja prowadzi od dłuższego czasu. To znaczy, Rosja zaatakowała Ukrainę wyłącznie w celu zniszczenia Ukrainy. A ponieważ Ukraina skutecznie stawia opór, konflikty w elicie w Rosji już wyszły na jaw i będą się tylko nasilać” – dodał.
Według niego, powstanie wzniecone przez Prigożyna to konflikt wewnątrz elit, który niewątpliwie przerodzi się w otwartą wojnę domową. Jednak zarówno Putin, jak i Prigożyn to i tak zbrodniarze wojenni, a Rosja wciąż prowadzi ludobójczą wojnę z Ukrainą.
„A dla nas ważne jest, aby Rosja przestała istnieć w tej formie politycznej. I z zadowoleniem przyjmiemy każde wewnętrzne nieposłuszeństwo, które będzie narastać w Federacji Rosyjskiej” – powiedział.
Według Podolaka, wszystko to nie przekreśla potrzeby wypędzenia rosyjskich najeźdźców ze wszystkich terytoriów Ukrainy. Potem w Rosji nadejdzie okres chaosu, w wyniku którego powstanie rząd przejściowy. Podoliak uważa, że właśnie z tym rządem Ukraina podpisze traktat pokojowy, który przewiduje m.in. rozbrojenie Rosji i ekstradycję zbrodniarzy wojennych.
Opr. TB, UNIAN
3 komentarzy
PI Grembovitz
24 czerwca 2023 o 16:02Właśnie
Oczywiście
Siebie warci
Czarcie psy
Sobaki
Wyżarte i chore.
Do budy!
Kocur
24 czerwca 2023 o 21:24Pirożyn z kucharza putina awansował na wroga publicznego numer jeden. Wrzód, który nazywa się Rosja „nabierał” kilka dziesiątek lat. A wrzód na dupie pęka w najmniej odpowiednim momencie, czego właśnie jesteśmy świadkami. To co się zaczęło, już jest nie do zatrzymania, a efekt końcowy jest trudny do przewidzenia. Ale jak to mówią, gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta i jak sądzę Ukraina weźmie to pod uwagę w swoich działaniach. Jak nie patrzeć mamy teraz wojnę w wojnie. Gorsze jest to, że wagnerowcy tak samo jak ruscy są nieobliczalni w swoich poczynaniach i nie wiadomo co mogą zrobić aby dopiąć swego. Robi się ciekawie…
majordomus
25 czerwca 2023 o 08:50@Kocur, nie panimajesz. Ty nie znajesz uma russkiego czeławieka.
Kucharz, to kucharz. Był kucharzem, jest i zawsze będzie kucharzem. Bo kucharz na dworze cara to nie zawód, to zaufanie.
Jego syn będzie generałem, a wnuk może generalissimusem. Dziadek Putina też był kucharzem u Lenina.
Takoj ruskij mir. Czewo nie panimajesz?