Moskiewski sąd przedłużyl areszt dla gwiazdy amerykańskiej koszykówki zawodowej kobiet, reprezentantki tego kraju, dwukrotnej złotej medalistyki olimpijskiej Brittney Griner, do 2 lipca.
Griner została aresztowana w lutym na podmoskiewskim lotnisku, gdy chciała wrócić do USA. Grała w drużynie rosyjskiej UMMC Jekaterynburg, ale powracała do swojego amerykańskiego klubu Phoenix Mercury, by przygotować się do rozpoczęcia sezonu kobiecego NBA (WNBA). Liga ta nie gra cały rok, a w przerwie między jej sezonami amerykańskie zawodniczki występują często w klubach zagranicznych.
Rosyjskie służby przy zawodowej zawodniczce znalazły w bagażu ślady substancji wchodzących w skład marihuany lub haszyszu. Miały znajdować się na urządzeniu do elektroniczej inhalacji (tzw. vapowania).
Według USA zatrzymanie nie miało żadnych podstaw. Sprawą zajmuje się specjalny wysłannik prezydenta USA do spraw zakładnikow Roger Carstens.
Jak pisaliśmy, Griner nie jest jedynym amerykańskim zakładnikiem Putina. Niedawno Rosja wymieniła jednego z nich na rosyjskiego przestępcę, ale inni, jak Griner i Paul Whelan, wciąż są więzieni.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price wezwał do natychmiastowego uwolnienia Griner.
Współpracownicy Carstensa spotkali się z kierownictwem klubu Phoenix Mercury, a także z kongresmenami Sheilą Jackson (Teksas, Partia Demokratyczna) i Gregiem Stantonem (Arizona, Partia Republikanska).
Trenerka Phoenix Mercury po spotkaniu powiedziała, że dobrze było usłyszeć, że Departament Stanu jest zdeterminowany kontynuować wysiłki na rzecz uwolnienia zawodniczki i współpracować z klubem. – Ona jest naszą koleżanką z drużyny, Amerykanką i chcemy, żeby wróciła do domu – podkreśliła.
Griner z reprezentacją kobiecą USA zdobyła dwa złote medale olimpijskie. Dla Mercury grała od 2013 roku, a w lidze rosyjskiej przez sześć sezonów.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!