Leonid Krawczuk, przewodniczący ukraińskiej delegacji w Trójstronnej Grupie Kontaktowej ds. uregulowania sytuacji w Donbasie, poinformował, że wciąż problematyczne jest określenie daty spotkania przywódców państw „czwórki normandzkiej” (Ukrainy, Rosji, Francja i Niemiec). Powiedział to tym na antenie kanału telewizyjnego „Ukraina 24”.
Zdaniem Krawczuka, nie można prognozować, że spotkanie przywódców może się odbyć w kwietniu.
„Fakty stają się coraz bardziej oczywiste. Najważniejsze, że działania stają się coraz bardziej otwarte. Dlatego, aby powiedzieć, że spotkanie odbędzie się w kwietniu… Nie wiem, dopóki ta kwestia jako całość i inne kwestie nie zostaną uzgodnione na poziomie doradców politycznych, dopóki nie uzgodnią między sobą wspólnych kroków lub ogólnego planu Francji, Niemiec i Ukrainy, a gdy Rosja milczy, będziemy mówić tak, jak jest, to jest nie ma możliwości rozmawiania o spotkaniu na szczycie” – powiedział.
Według niego tym bardziej nie sposób mówić o dacie spotkania.
„Możemy powiedzieć, że tak będzie, lub mamy nadzieję, że tak będzie, i ja też tak myślę, że jest to problematyczne” – dodał.
Przypomnijmy, 12 marca br. Krawczuk poinformował, że doradcy przywódców czterech krajów „formatu normandzkiego” uzgadniają spotkanie na szczycie, które przypuszczalnie może się odbyć w kwietniu.
Tego dnia sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow powiedział, że w kwietniowym harmonogramie prezydenta nie ma jeszcze spotkań przywódców „czwórki normandzkiej”.
18 marca prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że wkrótce stanie się jasne, kiedy spotkają się przywódcy krajów formuły normandzkiej.
Opr. TB, UNIAN
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!