Rezydencje i pałacyki były tutaj prawie w każdej wsi. Z Dmytrem Antoniukiem zwiedzimy tym razem miejscowości: Rakowa, Nadyby, Sąsiadowice i Grodowice.
Wieś Rakowa, wymieniana w źródłach w 1469 roku, należała kolejno do Drohojowskich, Kochanowskich, Fredrów, Grochowskich i znów Drohojowskich. W XVIII wieku znalazła się w rękach Mniszchów. Na początku XIX wieku przeszła na własność Dolińskich, w połowie stulecia – Tchórznickich. Ostatnimi jej gospodarzami byli Kozłowieccy. Dziś w trzyhektarowym parku założonym w XVIII wieku, nad malowniczym stawem wznosi się pałach Tchórznickich zbudowany pod koniec XIX wieku w miejscu wcześniejszego dworu Dolińskich. Jest to piętrowy budynek w stylu eklektycznym kryty wysokim łamanym dachem z mansardami i wysokimi kominami. Elewację od frontu zdobi płytki ryzalit, od strony parku − trójboczny ryzalit z balkonem na piętrze. Obecnie w dworze mieści się szkoła. Gdzieś we wsi stał niegdyś zamek Mniszchów, po którym dzisiaj nie ma już śladu. Cegła pochodząca z jego ruin została użyta do budowy kościoła św. Katarzyny w Wojutyczach, wsi należącej do rodu Tchórznickich. Również Tchórzniccy byli właścicielami sąsiedniej miejscowości Nadyby. Zachował się tam w niezłym stanie jednopiętrowy pałac w stylu eklektycznym, wzniesiony na przełomie XIX i XX wieku.
Fasadę urozmaicają trzy ryzality. W środkowym znajduje się zadaszony ganek z artystycznie kutą żelazną kratą, nad którym umieszczono kartusz herbowy. W ryzalitach bocznych na piętrze są tarasy z rzeźbionymi drewnianymi balustradami. Elewację tylną zdobią kartusze z wolutami. Wewnątrz zachowały się na plafonach niektórych sal stiukowe dekoracje: rozety i fryzy, nad klatką schodową oryginalny drewniany sufit oraz portale drzwiowe. Pałac nakryty jest czterospadowym dachem z lukarnami. Po II wojnie światowej funkcjonowała tutaj szkoła, od niedawna zaś budynek zajął klasztor greckokatolicki, który całkowicie odnowił wnętrze.
W pobliżu stoją inne zabudowania pałacowe: piętrowa oficyna, obecnie zamieszkana, kaplica z półkolistym prezbiterium i klasycystyczny spichlerz. Nieco na uboczu znajduje się piętrowa synagoga z XIX wieku, dekorowana pilastrami i profilowanymi gzymsami. W pobliskich Sąsiadowicach, jednej z najstarszych miejscowości w okolicy, którą w 1374 roku książę Władysław Opolczyk podarował Herbutom, warto obejrzeć klasztor karmelitów trzewiczkowych.
Ufundował go Jan Szczęsny Herburt w 1603 roku. Klasztor wzniesiono obok kościoła fundacji Erazma Herbuta, postawionego z powodu kultu św. Anny Samotrzeciej. Legenda głosi, że płaskorzeźbę świętej wyorał z ziemi miejscowy chłop. Figurę przeniesiono do kościoła parafialnego, lecz ta w cudowny sposób trzykrotnie wracała na miejsce, gdzie została znaleziona. Herbutowie wznieśli dla niej kaplicę, by św. Anna mogła odbierać należną jej cześć, a następnie murowany kościół. Obok kościoła zaś stanęły drewniane zabudowania klasztorne.
Otoczono je ceglanym murem z czterema bastionami i fortyfikacjami, z których część zachowała się do dziś. Po II wojnie zakonnicy musieli opuścić klasztor. Zabrali ze sobą rzeźbę św. Anny Samotrzeciej, która dziś znajduje się w klasztorze karmelickim na Piasku w Krakowie. W zabudowaniach klasztornych Sowieci urządzili magazyny kołchozowe. W 1989 roku obiekty zwrócono rzymskim katolikom. Zespół został poddany gruntownej renowacji. Z powodu ogromnych uszkodzeń musiano rozebrać północne skrzydło klasztoru z czworoboczną wieżą.
Koszt remontu pokryła miejscowa społeczność polska wsparta przez rodaków z kraju. Wystrój wnętrza świątyni jest dziś mistrzowsko odnowiony i ozdobiony nowymi malowidłami. Stare freski zachowały się tylko w kaplicy Matki Bożej Szkaplerznej. Niestety, na początku 2010 roku wybuchł pożar, który strawił całkowicie dach i znacznie uszkodził kościół i klasztor. I znów musiano odbudować spalone fragmenty i usunąć zniszczenia. Dzięki staraniom oo. karmelitów w 2016 roku do Sąsiadowic przybyła kopia płaskorzeźby św. Anny (oryginał jest w Krakowie).
W odległości ok. 2 km od klasztoru, w Głębokiej, na terenie stacji ochrony roślin, znajduje się późnoklasycystyczny dwór z 2. połowy XIX wieku, złożony z dwóch skrzydeł połączonych pod kątem prostym. Majątek należał prawdopodobnie do Sienieńskich. Ponieważ kilka lat temu pracownicy stacji wyprowadzili się z budynku i obecnie nikt się nim nie opiekuje, stopniowo popada w ruinę, niedawno zaś zawalił się portyk z kolumnami przed wejściem głównym.
W miejscowości Grodowice na uwagę zasługuje niewielki pałac z drugiej połowy XVIII wieku położony na wysokim brzegu Strwiąża w otoczeniu starego parku. Nie wiadomo, kto go zbudował, ponieważ właściciele wsi zmieniali się dość często. Wiemy tylko, że w 1881 roku gruntownie go odnowił i przebudował książę Alfred Jan Sułkowski. Wówczas to z sąsiednich Laszek Murowanych przeniesiono tu i umieszczono w sali głównej kominek z herbami właścicieli, który stał się ozdobą pałacu. Niestety, dzisiaj już go nie ma. Obecnie w pałacu mieści się szpital.
Dmytro Antoniuk, opracowanie tekstu Irena Rudnicka
artykuł ukazał się na łamach Słowa Polskiego Maj 2019 nr 5 (82)
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!