W ciągu ostatnich kilku godzin zabiliśmy około 170 żołnierzy Armenii i zniszczyliśmy 12 czołgów i wozów pancernych wroga w Karabachu – ogłosiło Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu.
„W ostatnich godzinach dokonaliśmy odpowiedzi na ormiańskie prowokacje. W wyniku punktowych uderzeń wojska Armenii rozpoczęły paniczny odwrót, porzucając broń na polu bitwy” – oświadczył rzecznik ministerstwa Wagif Diargachły.
Wcześniej resort obrony Azerbejdżanu informował, że starcia trwają m.in. w rejonie Agdere-Terter i Fizuli-Chodżawend, gdzie siły Armenii zaatakowały wojska Azerbejdżanu, które jednak przeszły do kontrataku.
Oficjalne źródła w Erywaniu nie potwierdzają, oczywiście, żadnych informacji o poniesionych stratach. Przeciwnie – wcześniej to Armenia informowała o zabiciu 300 żołnierzy Azerbejdżanu i „zniszczeniu całego azerskiego Specnazu”, ilustrując to jednak – jak się okazało – zdjęciami z Donbasu.
Jednocześnie Azerbejdżan wysunął szereg warunków wstrzymania ognia, w tym oddanie przez Armenię „okupowanych azerskich terytoriów”, czyli Górskiego Karabachu i ponowne zjednoczenie ich z Azerbejdżanem.
Jak nietrudno się domyśleć, warunki te są dla władz w Erywaniu nie do przyjęcia. Prezydent Serż Sarkisjan oświadczył, że Azerbejdżan powinien negocjować nie z Armenią, ale z władzami Górskiego Karabachu.
Przypomnijmy, że region ten – zgodnie z prawem – stanowi terytorium Azerbejdżanu, jednak w większości jest zamieszkiwany przez Ormian (75 proc.), którzy na początku lat 90-ch ogłosili niepodległość Górskiego Karabachu. Ostatecznie – przy wsparciu wojsk Armenii i Rosji oddzielili się od Azerbejdżanu po krwawej wojnie w latach 1992-94.
Niepodległość Górskiego Karabachu nie jest uznawana przez żaden kraj na świecie, nawet przez Armenię. Faktycznie znajduje się on jednak pod całkowitą kontrolą polityczną i militarną Armenii.
Kresy24.pl
24 komentarzy
Janek
4 kwietnia 2016 o 17:41Dosyć stronniczy artykuł…
ehh
4 kwietnia 2016 o 18:20Więcej rzetelnej informacji, a nie propagandy. Chyba, że artykuł sponsorowany azerskim gazem
józef III
4 kwietnia 2016 o 18:34kolejna stalinowska pułapka
iwanczuk
4 kwietnia 2016 o 19:33Brawo Azerbejdżan! Życzymy temu niezależnemu od Moskwy państwu jak najlepiej. Agresora rosyjsko-ormiańskiego zlikwidować, jak najszybciej.
SyøTroll
5 kwietnia 2016 o 12:54300-u waszych UNA/UNSO-wców w wojnie 1994-5 walczyło po stronie azerskiej w ramach sił „nieregularnych”. Zapewne stąd twoje poparcie dla Azerów.
czarnypiotruś
5 kwietnia 2016 o 18:29a ilu waszych od własowa w ramach sił regularnych mordowało w powstaniu warszawskim???
Jarkach
27 września 2017 o 13:59Czarnypiotruś w PW nie było własowców tylko RONA, a w przeciągu XX wieku Turcy i Azerowie więcej Ormian zabili niż Ormianie ich i to przeważnie w walkach. Karabach jest historycznie i etnicznie ormiański
luki
4 kwietnia 2016 o 21:50zniszczyć ruskich bolszewików!!! znów putler bandyta i terrorysta miesza!!!
SyøTroll
5 kwietnia 2016 o 13:21Tłuku trollu wredny przestań judzić, Rosjan nienawidzisz – mogę jeszcze zrozumieć, ale dlaczego pragniesz pogromu Ormian, to tego nie rozumiem.
maryjan
5 kwietnia 2016 o 18:35bo siedzą na kradzionej ziemi?tępy sputnikowcu?
SyøTroll
6 kwietnia 2016 o 08:07@maryjan
Dla ciebie to nawet wileńscy i polescy Polacy siedzą na „kradzionej” ziemi.
Nie, z ludów mieszkających w Karabachu, or mianie są najbardziej rdzenni, tak jak na Krymie Tatarzy, co jednak nie znaczy że mieszkają tam „od potopu”. Podobnie rzecz miała się w obwodzie nachiczewańskim, gdzie Azerom udało się pozbyć większości ormiańskiej, i de facto tego samego pragniesz dla karabaskich Ormian. Zapewne, również popierasz holokaust Ormian, bo za jedynego rozsądnego sojusznika uważali Rosjan, no bo niby kogo oprawców turecko-azerskich, tępy wschodnikowcu ?
Tomcat6
4 kwietnia 2016 o 23:23To jest wojna dawida z goliatem patrząc na pkb.. 60mld do 10mld.. Jednak mimo wszystko kibicuje armeni bo to chrześcijański kraj.. Zreszta według mnie bardziej spokojny..
Mmm
4 kwietnia 2016 o 23:58Bzdury, ktos oczytany na pewno nie uwierzy w taki artykul. Autorowi nie zycze nic zlego tylko rachunku sumienia za wkrecanie ludziom do glow takich bzdur. Kolejne panstwo muzulmanskie ktore nie szanuje zycia ludzkiego.
MAB - Kresy24
5 kwietnia 2016 o 14:58Mam nadzieję, że czytelnik rozumie taką bardzo prostą zdawałoby się rzecz, że ten portal cytuje źródła. Jak jest wojna azersko-ormiańska i Ministerstwo Obrony jednej ze stron coś mówi to my to podajemy, dodając, że druga strona tego nie potwierdza. A kogo mamy cytować? Wróżkę? I co ma do tego autor?
raz-putin or dwa-putin or death-putin
5 kwietnia 2016 o 06:26Pytanie do radia Erewań:
– Drogie radio, dlaczego nie cytujecie kawałów politycznych?
– Drogi słuchaczu, bo nam jest bardzo dobrze, że jemy biały chleb nad Morzem Czarnym, a nie odwrotnie.
P: Czy to prawda, że w ZSRR trudno jest o rozwód?
O: Tak, to prawda, ale rozwody są u nas niepotrzebne. Wystarczy przecież zwykły donos.
Wiadomości radia Erewań. W dniu dzisiejszym, na froncie sowiecko-chińskim doszło do wymiany ognia między patrolami. Zginęło 4 żołnierzy radzieckich i 0,5 hektara chińczyków.
tagore
5 kwietnia 2016 o 10:59Po ludobójczej masakrze Ormian w Baku ,przejęcia kontroli nad Karabachem przez Azerów nie widzę jako sensowne rozwiązanie.
Przyłączenie tego obszaru do Armenii ,to najrozsądniejsze wyjście.
popwop
5 kwietnia 2016 o 18:39nie widzisz boś ślepy a z resztą na szczęście tacy jak ty mają g@wno do powiedzenia :0
Gothic
5 kwietnia 2016 o 11:03Azerskie wojska lądowe są znacznie silniejsze od ormiańskich. Armenia przegra tę wojnę.
1andrzej
5 kwietnia 2016 o 16:06Wojska może tak, ale żołnierze to już nie. Azerowie mieli w pierwszej wojnie przytłaczającą przewagę, mimo tego ponieśli druzgocącą klęskę.
SyøTroll
5 kwietnia 2016 o 12:51Alijew rozpoczął ofensywę i żąda pozostawienia lokalnych Ormian na niełaskę swoich wojsk, za jej „zaprzestanie”. Po masakrze w Xocali, rzekomo „dokonanej przez karabaskich Ormian” na bezbronnej ludności azersko-tureckiej, przy samych pozycjach azerskich, bardziej wierzę Ormianom.
put-in put-out na yt!polecam:)
5 kwietnia 2016 o 20:24„lokalni ormianie” mogą spakować walizki i sp….łynąć do swojego kraju,dalej też ruska propaganda,też tak potrafię:Po masakrze w odessie, rzekomo „dokonanej przez ukraińskich faszystów” na bezbronnej ludności rusko-języcznej, w ukraińskim mieście, bardziej wierzę ukraińcom.
SyøTroll
6 kwietnia 2016 o 08:25Prezentujesz bardzo ograniczony postrzeganie, według którego „lokalni Polacy” z Wilna i okolic, jak im się nie podoba państwo w którym mieszkają „mogą spakować walizki i sp….łynąć do swojego kraju”.
Brawooo !!!
miki
5 kwietnia 2016 o 13:24Turcja w tle……..jakoś dziwnym trafem wzmocnienie potencjału wojskowego Armenii odbyło się tuż po……zestrzeleniu rosyjskiego samolotu przez Turcję.
put-in put-out na yt!polecam:)
6 kwietnia 2016 o 15:43(komentarz usunięty z powodu podania przez autora fałszywego adresu mailowego)