Centrum Lewady zadało Rosjanom pytanie: „W tych dniach mija kolejna rocznica urodzin Stalina. Nie milkną spory o to, jak oceniać jego rolę w historii kraju. Z jaką spośród poniższych opinii o Stalinie byłbyś skłonny się zgodzić?”
Ocenę, że „Stalin był okrutnym nieludzkim tyranem, winnym śmierci milionów niewinnych ludzi” podziela jedynie 21 proc. Rosjan (w 2005 i 2007 roku uważało tak 29 proc.). „Za okrutnego tyrana” uznało Stalina wprawdzie 41 proc. mieszkańców Moskwy, ale w skali całego kraju myśli tak tylko 21 proc.
34 proc. opowiedziało się za stwierdzeniem, że „pod przywództwem Stalina, jakich by nie przypisywano mu błędów i wad, naród stał się zwycięzcą w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej” (w 2007 roku uważało tak 28 proc. Rosjan, a w 2005 – 32 procent).
„Stalin to mądry przywódca, który doprowadził ZSRR do potęgi i dobrobytu” – tak odpowiedziało 20 proc. Rosjan (w 2007 – 14 proc., w 2005 – 21 proc.).
„Tylko surowy przywódca mógł utrzymać porządek w warunkach zażartej walki klasowej, zagrożenia z zewnątrz i ogólnego rozchwiania, które panowały przed 50-70 laty” – uważa tak, podobnie jak w 2007 roku, 15 proc. Rosjan (w 2005 – 22 proc.).
Sondaż przeprowadzono w dniach 18-21 grudnia na próbie 1601 osób w wieku powyżej 18 lat, w 137 miejscowościach w 48 regionach Rosji. Margines błędu nie przekracza 3,4 procent.
Kresy24.pl/dzieje.pl (PAP)
7 komentarzy
kuba9131
13 stycznia 2016 o 14:55Stalin to był katem narodu polskiego. Ale w latach 30 w ZSRR to okres Wielkiego Terroru w którym Stalin zabił więcej Rosjan niż Hitler.
Niestety putinowska propaganda robi ze zbrodniarza bohatera i dlatego takie wyniki sondażu
ernisty
13 stycznia 2016 o 15:04Jako morderca jest drugi po Mao. Ale tamten panował w Chinach, więc miał fory do „zrobienia statystyk”.
Komasz
13 stycznia 2016 o 17:28I jeszcze mądry wódz głód na Ukrainie zlikwidował poprzez zmiejszenie liczby potencjalnych konsumentów żywności.
I stworzył tak skuteczny systepm sprawiedliwości, że wysyłał ludzi do łagrów nawet zanim zdążyli pomyśleć o popełnieniu jakiegoś przestępstwa.
I znacznie zwiększył PKB per capita poprzez zmniejszenie capita.
jubus
13 stycznia 2016 o 18:00Rosja ma Stalina, Ukraina Banderę i Szuhewycza, Niemcy mają Stauffenberga. Cóż, widać, że nasi sasiedzi kochają antypolskie szumowiny.
Eli
14 stycznia 2016 o 07:36Ale te kacapy mają zryte łby, to się w pale nie mieści. Całe życie w d..ę kopani i mówią że jest git – masakra !
Michał Kalinowski
14 stycznia 2016 o 09:26To kim był Józef Wiesarionowicz Dżugaszfili i jego służki wie każdy niemal Polak, zatem nie warto się rozpisywać. Problemem jest jednak fakt, że Ci których namordował najwięcej, wypierają to ze swojej świadomości. To ludzie chorzy. Ludzie, którzy usprawiedliwiają zbrodnie, bardzo łatwo mogą się sami stać zbrodniarzami i to jest problem na przyszłość. Statystyka zatem wskazuje, że Rosjanie w swej większości to urodzeni zbrodniarze. To tyle!
Sokar
23 kwietnia 2017 o 02:21Stalin był paranoikiem, mordercą, socjopatą ale i przykładnym politykiem. Był wyrachowany ale również i niesamowicie sprytny. Jako zbrodniarzowi należy mu się potępienie, niemniej jego działania zmieniły ZSRR z zapyziałej dziury jaką było po rewolucji w przemysłowe i militarne supermocarstwo. Polacy za co kochać Stalina nie mają, choćby się starali. Niemniej ludy ZSRR z pewnością mają prawo być dumne z jego dokonań. Prawda na skutek paranoi wymordował mnóstwo ludzi niemniej nie zmienia to faktu, że za nic nie robienie kupił od Hitlera pół europy a pół pozostałej części kupił od aliantów za prowadzenie wojny którą i tak musiał prowadzić, do tego USA dorzuciło jeszcze kawał Azji za to, że Stalin zgodził się przyłączyć do grupowego kopania leżącej i na wpół przytomnej z wojennego wycieńczenia Japonii. Jeśli gościa który zrobił taki interes nie można nazwać wielkim politykiem to nikogo nie można.