Kolejny „głos rozsądku” pojawił się w białoruskich mediach. Na portalu belaruspartisan.org, niejaki Aleś Czajczyc, zarzuca polskiej mniejszości wrogie nastawienia do Białorusi, publiczne kwestionowanie integralności terytorialnej Białorusi, a panią kapitan Weronikę Sebastianowicz – prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy ZPB nazywa polską szowinistką.
Aleś Czajczyc oskarża wszystkich jak leci. Polaków za ich ekspansywność, ale tęgie lanie dostają białoruskie media niezależne, bierna opozycja i uchodźcy polityczni w Polsce. Oskarżania są o bezczynność, brak reakcji na polską bezczelność.
Niżej publikujemy fragmenty artykułu Czajczyca, którego portal belaruspartisan anonsuje jako libertarianina, zastrzegając, że wpisy na jego blogu to wyłącznie osobiste poglądy autora, ale dodaje, że są one bez wątpienia poprawne.
„Zamiast być samodzielnym graczem posiadającym własne interesy, Białoruś była i pozostaje areną konfrontacji sił zewnętrznych. Ale fakt, że niezależne państwo białoruskie formalnie funkcjonuje już ćwierć wieku, nie szczególnie temu sprzyja, ze względu na charakter tego państwa, które od dwudziestu lat robi wszystko, żeby podzielić społeczeństwo białoruskie. Państwo, które odrzuciło od siebie najbardziej świadomą i patriotyczną część Białorusinów (…).
„Znamiennym przykładem, który niejednokrotnie rzucał się w oczy, i który znów się potwierdził, to grobowe milczenie, jakim białoruskie społeczeństwo reaguje na to, jak znane postacie polskiej mniejszości na Białorusi otwarcie pozwalają sobie na niejednoznaczne wypowiedzi na temat integralności terytorialnej Białorusi, albo kompletne ignorowanie uroczystego pogrzebu z udziałem polskich władz – nacjonalistycznych polskich bandytów, na czele z Romualdem Rajsem „Burym”, który po wojnie przeprowadzał czystki etniczne na Białorusinach Podlasia” – pisze Czajczyc, odnosząc się do uroczystości pogrzebowych ekshumowanych żołnierzy 3. Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, które odbyły się 15 lutego br., w Orłowie w powiecie giżyckim. Był to pierwszy w Polsce pogrzeb Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych.
I tu autor zarzuca chłodną kalkulację, bezczynność i kunktatorstwo zarówno białoruskiej dyplomacji w Warszawie, jak i rzeszy białoruskich uchodźców, którzy znaleźli się w Polsce, w większości po wydarzeniach z 19 grudnia 2010 roku.:
„Państwo białoruskie nie jest zainteresowane ochroną interesów narodowych ….bo, białoruska opozycja czy białoruskie kontrelity nie istnieją w krystalicznej formie. Mało tego, Polska finansuje nam Biełsat, Radio Racyja, i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy. Polska rozdaje nam na prawo i lewo Karty Polaka. A więc nie ma się co dziwić, gdy niektórzy dziennikarze, pewnych mediów, które mają siedzibę w Polsce, z taką namiętnością wyrażają na Facebooku swoje uwielbienie dla czasów, gdy „Zachodnia Białoruś” była częścią Polski, a które to czasy – z pozycji białoruskich interesów – określa się mianem „polska okupacja zachodniej części Białoruskiej Republiki Ludowej”.
Kresy24.pl za belaruspartisan.org/fot. naszdziennik.pl
8 komentarzy
Jan53
19 lutego 2015 o 12:56Ales zapewne naogladal się rosyjskiej telewizji i wysluchal programowego referatu swego idola backi.Coz.Glupich się nie sieje.
RAB1621
19 lutego 2015 o 13:06Debil pozostanie debilem…
ltp
25 lutego 2015 o 16:22To nie debilizm. To gorsze od debilizmu, to bolszewizm
jerzy
19 lutego 2015 o 16:10Co on pihe bzdury Grodno to Polska
józef III
21 lutego 2015 o 00:39to wyeksponowany pogląd na to co można znaleźć niemal w każdym podręczniku białoruskim i literaturze przedmiotu autorów niezależnych i opozycyjnych. W wydanej w Polsce, po polsku książce białoruskiego autora niezależnego (Zachar Szybieka Historia Białorusi 1795 – 2000, Lublin 2002,) – czytamy między innymi :
„…Zachar Szybieka formułuje zbliżone tezy wprost :
– „w marcu 1920 roku Polacy wznowili ofensywę … Piłsudski ratował rząd Lenina po to aby później podzielić się z nim ziemiami białoruskimi i ukraińskimi” (op. cit. s. 237),
– „Reżym okupacyjny – żywność mogli otrzymać tylko ci, którzy zapisali się do polskich spółdzielni … jest oczywiste, że wygłodniali Białorusini katolicy powiększali na tych ziemiach liczbę ‘polskiej’ ludności” (s. 238),
– „Polska strategia : Już w pierwszym roku polskiej okupacji przygotowywano warunki dla stopniowego włączania ziem białoruskich do państwa polskiego … zachodnie ziemie białoruskie polonizowano a wschodnie rabowano” (s. 239),
– „Zachodnia Białoruś pod władzą Polski : 1921 – 1939, – władze polskie, podobnie jak carat uważały wszystkich katolików za Polaków … nie jest wykluczone, że w wyniszczeniu przywódców ruchu białoruskiego polskie i radzieckie służby działały wspólnie … Piłsudski wysyłał ich do ZSRR wymieniając z polskich więźniów … tam zaś rozprawiło się z nimi NKWD” (s. 291),
– „Piłsudski przejmuje sztafetę od stalinowców : sanacyjny reżim Piłsudskiego …powrócił do polityki asymilacji Białorusinów … KPZB zaczęła przygotowywać powstanie … wysyłano kilka karnych ekspedycji przeciwko chłopom” (s. 294),
– „Jak Białorusini witali wyzwolicieli : ludność białoruska cieszyła się oczywiście, że polscy gnębiciele pouciekali …do indoktrynacji używano ocalałych pod okupacją polską komunistów” (s. 3260 ,
– „Niespodzianka z Wilnem : Stalin odstąpił Litwie Wilno aby następnie zawładnąć całą Litwą a dla zmniejszenia niezadowolenia jej obywateli odkroił od BSSR dwa tys. sześćset kilometrów kwadratowych” (s. 334),
– „Powody do radości i smutku : [z zajęcia Kresów przez Sowiety ] …zjednoczenie ziem białoruskich odpowiadało interesom narodowym Białorusinów … powierzchnia BSRR zwiększyła się niemal dwukrotnie … po stronie radzieckiej znalazły się ziemie zamieszkałe przez Polaków (powiat łomżyński) … odwieczna polsko – rosyjska rywalizacja o kontrolę nad ziemiami białoruskimi została zakończona w 1939 roku zwycięstwem Moskwy. Ta zaś zyskała dodatkową przestrzeń strategiczną pozwalającą skuteczniej przeciwstawić się Berlinowi” (s. 336),
– „Ilu mieliśmy wrogów : wojna która ogarnęła ziemie białoruski ujawniła wiele zgubnych dążeń : nazistów do kolonizacji i ludobójstwa, bolszewików do odbudowania stalinowskiej dyktatury, polskich nacjonalistów do przywrócenia swojego panowania … Wszyscy oni mordowali mieszkańców Białorusi” (s. 342),
– „Polski ruch oporu : w 1943 roku w cywilnej administracji Generalnego Komisariatu Białoruś liczba Białorusinów wzrosła do 80 procent a w policji do 60 – ciu … Podziemie akowskie odpowiedziało na to terrorem antybiałoruskim … w lidzkim okręgu z rąk akowców zginęło tysiąc dwustu Białorusinów” (s. 352),
– „Armia Krajowa na Białorusi : na wiosnę 1944 roku Curt von Gottberg wydał rozkaz nie przeszkadzania w mobilizacji do Armii Krajowej. Im bardziej masowy stawał się napływ do AK, tym bardziej ruch ten nabierał białoruskiego charakteru. Na Nowogródczyźnie Białorusini stanowili do 40 procent żołnierzy … Na terenie działalności AK Niemcy zatrzymali kontrolę tylko w miastach … pobierali mniejsze podatki i nie wysyłali ludzi na roboty do Niemiec … polscy partyzanci rabowali ludność cywilną w strefach dominacji partyzantki radzieckiej … część dowódców AK nie zaprzestała walki z Niemcami … wojna pomiędzy akowcami a partyzantką radziecką zaczęła nabierać charakteru wojny domowej Białorusinów …” (s. 359),
– „Utrata Białostocczyzny : … tylko dzięki staraniom pierwszego sekretarza KC KP(b)B P. Ponomarienko udało się obronić wschodnie granice republiki. Nie udało się natomiast obronić zachodnich … kierownictwo Polski wyprosiło u Stalina obłaść [sic] białostocką a dokładniej 17 rejonów i trzy obłaści brzeskiej. W zamian za to BSRR otrzymała za to od strony polskiej piętnaście wiosek. Naród białoruski i jego naturalne bogactwa dzielono po raz drugi pomiędzy Rosję i Polskę. Stalin chciał zrobić z Polaków wiernych sojuszników, a z Białorusinów tworzył w Polsce na wszelki wypadek piątą kolumnę” (s. 367),
– „Wymiana ludności z Polską – … zdołało wyjechać dwieście trzydzieści dwa tysiące dwustu ludzi, wśród których większość stanowili Białorusini” (s. 368),
– „Wybór modelu narodu : … Biorąc pod uwagę obecną [2002r. – Z.J.W.] sytuację Białorusi nie należy dążyć do kulturowego modelu (etniczno – językowego, substancjalnego), ale do modelu funkcjonalnego (państwowo – politycznego). Wszystko co znajduje się na Białorusi, jest białoruskie. Wszyscy obywatele Białorusi są Białorusinami” (s. 505),
– „Wolnościowe ideały Białorusinów : społeczność międzynarodowa i sami Białorusini bardzo mało wiedzą o ideałach wolności, które powstawały na ziemiach Białorusi … w czasie niepełnych stu lat rosyjskiego panowania Białorusini zrywali się cztery razy do beznadziejnej walki z caratem : 1794 [powstanie kościuszkowskie], 1812 [epopeja napoleońska], 1831 [powstanie listopadowe], 1864 [powstanie styczniowe]” (s. 507).
To tylko jedna książka i jeden autor. Przytaczamy dlatego, że zostało to napisane po polsku i za polskie pieniądze oraz przez Polaków nagrodzone (nagroda „Przeglądy Wschodniego”).
ha55an
22 lutego 2015 o 22:43Wydanie tej książki, to winna złudnego założenia panującego w Polsce; jeżeli ktoś jest białoruskim opozycjonistą – to na pewno sprzyja Polakom…
józef III
23 lutego 2015 o 21:44dokładnie – podobnie jest z literaturą „naukową” i szkolną na dzisiejszej Ukrainie
ltp
25 lutego 2015 o 16:17Przeżarci bolszewizmem do siódmego pokolenia