W tym roku będzie obchodzony po raz pierwszy. Idea Dnia Jedności Kresowian zrodziła się z potrzeby przywrócenia Polakom świadomości dziedzictwa Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej jako wspólnej spuścizny ważnej dla bezpieczeństwa państwa, bytu narodu, jego tożsamości i kultury, z chęci nawiązania do dorobku prężnego, silnego i aktywnego polskiego narodu, który miał poczucie własnej wartości i dumy, a także – z konieczności odbudowy zerwanych więzi pomiędzy rodzinami kresowymi.
Data obchodów Dnia Jedności Kresowian nie jest przypadkowa – 2 października 1413 roku w Horodle (wieś w województwie lubelskim) zawarto unię między Polską a Litwą. Była ona efektem mądrości politycznej Władysława Jagiełły – umocniła pozycję obu krajów na arenie międzynarodowej i okazała się fundamentem związku, który z obopólną korzyścią przetrwał aż do rozbiorów.
Uroczystości obchodów Dnia Jedności Kresowian rozpoczynają się 2 października debatą na temat: „Kresy a polska świadomość narodowa” z udziałem przedstawicieli organizacji pozarządowych i uznanych ekspertów. Zakończą się w bazylice NSJ na ul. Kawęczyńskiej wileńskim akcentem – koncertem polskiego Reprezentacyjnego Zespołu Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna” pod kierownictwem Jana Mincewicza. Na szczególną uwagę zasługuje Marsz Godności Rzeczpospolitej, którego finałem będą uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza połączone z częścią artystyczną „W każdym sercu bije Polska”. Częścią obchodów będzie msza św. w katedrze św. Jana na Starym Mieście, po której nastąpi uroczystość zawiązania Konfederacji Obywateli Kresów Rzeczypospolitej. (SZCZEGÓŁOWY PROGRAM)
W Komitecie Honorowym członkostwo przyjęły: Karolina Kaczorowska, małżonka ostatniego Prezydenta RP na Uchodźstwie, Ryszarda Kaczorowskiego oraz Anna Maria Anders, córka gen. Władysława Andersa. Koordynatorką projektu Dzień Jedności Kresowian jest Ewa Szakalicka. Honorowy Patronat objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.
Kresy24.pl/dzienkresow.pl
5 komentarzy
Wołyń1943
9 września 2015 o 11:31Data niefortunna! Jak zapytacie 1000 Polaków o konotacje historyczne związane z 2 października, ilu odpowie, że chodzi o Unię w Horodle? Znajdzie się choć jeden? Wątpię! Przy postępującym analfabetyzmie historycznym polskiego społeczeństwa, jeśli z 10 osób skojarzyłoby ten dzień z zakończeniem powstania warszawskiego, byłoby i tak nieźle! W dodatku nawiązanie do unii polsko-litewskich w czasach permanentnego prześladowania Polaków na Wileńszczyźnie przez litewską administrację, ociera się o groteskę! Tylko brakuje, żeby Grybauskaite była gościem honorowym… W dodatku o jakie zjednoczenie kresowian chodzi? Linia jałtańska dzieląca Polskę w sposób sztuczny na pół nigdy nie podzieli narodu! Polak z Wilna (nie mylić z Vilniusem) jest taki sam, jak ten mieszkający w Krakowie czy Warszawie. Jeśli już dyskutować, to o tym, jak wymusić na rządzie RP, by zajął się ratowaniem resztek polskości Wilna i Lwowa nieustannie niszczonej przez ukraińską i litewską dzicz, zamiast uprawiania antypolskiej giedroyciowszczyzny!
Karol
9 września 2015 o 12:27Środowiska kresowe powinny w pierwszej kolejności dyskutować jak wyzwolić się od takich właśnie nienawistnych ludzi i ich bezcelowej hejterskiej retoryki służącej interesom kremla.
Katyń to 2% a Wołyń to 8% wszystkich Polaków zabitych w czasie ludobójstwa NKVD lat 30 tych/40 tych.
Pafnucy
9 września 2015 o 20:51W NKWD większość stanowiła (usun. – obrażanie narodowości) nacja. Cała Bolszewia to twór narodu wybranego. Jak już tak barodzo powołujesz się na liczby uwzględnij ten czynnik. Knebel poprawności politycznej i oskarżenie o antysemityzm zakazuje mówić że za zbrodniami bolszewickiej „Rosji” stoi gwiazda Dawida, menora i wszelkiej maści lewctwo, którego ideologiczni potomkowie nazywają się dziś socjaldemokracją. Bolszewia wymordowała nie tylko Polaków (20 mln Rosjan). Oczywiście że „Rosja” zamordowała więcej Polaków niż UPAina. Tego nie kwestionuję. Ale nikt Rosji nie nazywa „przyjacielem”, „sojusznkiem” i „strategicznym partnerem” tak jak banderowską UPAinę. Nikt nie wybiela i nie neguje zbrodni rosyjskich tak jak banderowców. Środowiska kresowe w imię cenzury 21 wieku czyli poprawności politycznej i durnej, bezmyślej i nieaktualnej giedroyciowizny POlskiego nie-rządu są pozostwione same sobie. Bardzo dobrze że jest coś takiego organizowane tylko nazw powinna brzmieć Dzień Jedności Polski
Korczak
12 września 2015 o 22:53Karol, nie ważne, czy podpisujesz się jako Karol, czy Paweł, sam siebie przekonuj przed lustrem, aż ci język spuchnie. Spadaj ze swoją kretyńską statystyką, co to wogóle za argumentacja. że wy mordowaliście mniej? Zapytaj Szuchewycza albo Tymę, czy tatuś był w NKWD, czy w bandzie OUN-UPA? Albo wy, Ukraińcy, wykorzenicie u siebie neobanderyzm i się pokajacie za te zbrodnie, albo zgniecie was Rosja, a my co najwyżej przyklaśniemy. Tyle tylko zyskaliście swoją bezczelnością, że nawet dotąd wam przychylni lub obojętni ludzie się oburzyli, i że o zbrodniach UPA wiedzą już nawet najmniej zainteresowani historią, a im bardziej będziecie kłamali, tym gorsze będziecie mieli wyniki w zakłamywaniu prawdy. Możesz sobie mówić o mnie, co ci się, podoba, że jestem nienawistnym trollem putinowskim, itp. Akurat twoja opinia mnie obchodzi tyle, co zeszłoroczny śnieg.
SyøTroll
9 września 2015 o 12:47O jakiej jedności mówimy, biorąc pod uwagę jak postrzega Polonię z byłych wschodnich województw. Wystarczy popatrzeć: na Litwie szkodzi interesom Polski jeśli nie jest prorządowa, na Białorusi szkodzi jeśli nie jest antyrządowa, a na Ukrainie szkodzi jeśli jest aktywna, no w ostateczności się toleruje Polaków w ATO.